Zbrodnia w Wołominie. Trwa operacja ciężko rannych dzieci
8-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka, jako jedyni przeżyli tragedię w Wołominie. Zginęła ich matka, konkubent i 15-letnia siostra.
2013-04-28, 16:28
Posłuchaj
Ciężko ranne dzieci trafiły do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie. Mają liczne cięte i kłute rany. Jak powiedział rzecznik szpitala Maciej Kot, dopuszczono się wobec nich bardzo bestialskiego czynu. Ranny chłopiec jest w bardzo ciężkim stanie.
Policjanci o sprawie zostali powiadomieni po 9:00 rano, kiedy dzieci przewieziono do szpitala. W miejscu ich zamieszkania znaleziono ciała kobiety, dziewczynki oraz mężczyzny. Jest on najprawdopodobniej sprawcą całego zdarzenia. Po rodzinnej awanturze najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.
Policja nie chce ujawniać więcej szczegółów zdarzenia, tłumacząc to między innymi dobrem dzieci. - Dzieci o całej tragedii nie wiedzą. Nie wiedzą, że nie żyje ich mama. Staramy się dbać o ich bezpieczeństwo. - powiedział rzecznik stołecznej policji Mariusz Mrozek
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Wołominie. Prokuratorzy prowadzą oględziny miejsca zbrodni. W przyszłym tygodniu ma się odbyć sekcja zwłok ofiar.
REKLAMA
IAR, tj
REKLAMA