ONZ zapłaci wielomiliardowe odszkodowania?
Organizacja dostała ultimatum. Ma 60 dni na przystąpienie do rozmów z Haitańczykami na temat epidemii cholery, w wyniku której zginęło na wyspie 8000 osób. W przeciwnym razie grożą jej procesy i wypłacanie wielomiliardowych odszkodowań.
2013-05-09, 16:03
Prawnicy kilkuset tysięcy zarażonych oraz rodzin, które utraciły krewnych z powodu cholery oskarżają ONZ o unikanie odpowiedzialności za sprowadzenie choroby na Haiti. Dotychczas organizacja twierdziła, że nie może być podmiotem w postępowaniu prawnym.
W 2004 ONZ powołało misję stabilizacyjną MINUSTAH, której celem było ustabilizowanie sytuacji na Haiti. W 2010 roku w pobliżu obozu dla żołnierzy z misji wybuchła epidemia cholery. Jak się wkrótce okazało, rury ściekowe w obozie były nieszczelne. Ponadto padają podejrzenia, że nepalscy żołnierze z misji ONZ, stacjonujący w obozie, wylewali odchody prosto do rzeki przepływającej przez tereny, gdzie wybuchła epidemia.
Organizacja ma dwa miesiące na przystąpienie do negocjacji. W przeciwnym razie prawnicy rodzin ofiar i osób zakażonych zaczną składać przeciw niej pozwy. Jeżeli sąd przyzna im racje ONZ może mieć problemy z wypłaceniem odszkodowań. Prawnicy mówią o 100 tys. dolarów dla każdej rodziny, w której ktoś zmarł w wyniku epidemii, oraz 50 tys. dolarów dla każdej osoby zarażonej.
Cholera jest ostrą chorobą zakaźną. Przenoszona jest przez skażoną wodę i jedzenie. W ciągu kilku godzin może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.
REKLAMA
Danielle Lantagne, ekspertka ONZ zajmująca się cholerą potwierdza, że nepalscy żołnierze mogli być źródłem epidemii.
PAP, kw
REKLAMA