Obie strony konfliktu w Syrii popełniają zbrodnie
W tej sprawie alarmuje Wysoka Komisarz Praw Człowieka ONZ. Navi Pillay, która kolejny raz zaapelowała, aby sprawą zajął się Międzynarodowy Trybunał Karny.
2013-05-13, 20:35
Posłuchaj
Najnowsze oświadczenie Wysokiej Komisarz Praw Człowieka ONZ to efekt wydarzeń na zachodzie Syrii, sprzed kilkunastu dni. Na skutek czystek etnicznych, prawdopodobnie przeprowadzonych przez bojówki wierne Baszarowi al-Assadowi zginęło około 150 sunnitów, a setki mieszkańców miejscowości Baniya i al-Badia uciekły ze swoich domów.
Nie po raz pierwszy Navi Pillay publicznie oświadczyła, że w Syrii dokonywane są zbrodnie wojenne, a popełniają je zarówno bojówki opozycji jak i miejscowe władze. „Sytuacja w Syrii powinna być zbadana przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Wysoka Komisarz uważa, że popełniono zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Obie strony konfliktu muszą być świadome, że ludzie odpowiedzialni za te zbrodnie poniosą konsekwencje” - podkreślał rzecznik Wysokiej Komisarz Rupert Colville.
Jak dotąd, ONZ nie udało się skierować spraw związanych z wojną w Syrii do Międzynarodowego Trybunału. Decyzję taką muszą bowiem podjąć wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa, w tym także Rosja, która dotąd się temu sprzeciwiała.
O sytuacji w Syrii dyskutowali dzisiaj w Waszyngtonie amerykański prezydent Barack Obama i brytyjski premier David Cameron. Z kolei w piątek w tej sprawie mają się spotkać Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Mun i rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. To właśnie stanowisko Moskwy może okazać się kluczowe w doprowadzeniu do zakończenia syryjskiej wojny.
Ocenia się, że trwająca już dwa lata wojna w Syrii kosztowała życie co najmniej 80 tysięcy osób.
REKLAMA
REKLAMA