Prezydent nie wyklucza weta w sprawie obywatelskiej ustawy o sądach
Sejm uchwalił ją w ubiegłym tygodniu, wbrew Platformie Obywatelskiej. Tym samym odszedł od reformy byłego już ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.
2013-05-15, 21:00
Posłuchaj
Bronisław Komorowski powiedział w wywiadzie dla telewizji Polsat News, że ma kłopot z obywatelską ustawą o sądach. Jego zdaniem, przyjęte w ubiegłym tygodniu rozwiązania to "przykład sejmokracji".
- Swego czasu dałem wyraźny sygnał, że tak arbitralna decyzja ministra, która nie jest przygotowana w rozmowach z koalicjantem i przygotowana w parlamencie, wzbudziła ogromne emocje w sposób - według mnie - nieuzasadniony. Tak samo, jak nieuzasadnione, błędne i szkodliwe dla systemu państwa są rozwiązania proponowane w ustawie obywatelskiej, która przecież jest typowym przykładem sejmokracji, czyli zabierania władzy wykonawczej nie tylko decyzji, ale i odpowiedzialności. W wyniku tej ustawy, gdyby ona weszła w życie, każdy sąd - jego istnienie czy nieistnienie byłoby regulowane ustawowo - powiedział prezydent.
Jak wskazywał, sugerował partiom politycznym, żeby nie iść od skrajności w skrajność, czyli od arbitralnych, bardzo radykalnych decyzji ministra do usztywnienia systemu i regulowania ustawą istnienia każdego sądu. - To wyganianie diabła Belzebubem (...) Uważam, że to jest kwestia liczby mieszkańców obsługiwanych przez sąd, a także liczby spraw - dodał.
- Jeśli parlament sobie z tym nie poradzi i przyśle ustawę, która jest rozwiązaniem kuriozalnym, zabierającym i władzę, i odpowiedzialność ministrowi, to będę proponował powrócenie do mojego projektu - powiedział. - Czekam na to, co zrobi parlament, liczę na rozsądek parlamentarzystów. Ale powtarzam moją propozycję jako sposób na wyjście z nonsensownej sytuacji - zaznaczył.
Platforma Obywatelska zapowiada, że będzie chciała "poprawić" ustawę o sądach w Senacie. Ma tam bezwzględną większość.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, prezydent.pl, kk
REKLAMA