Lekarze nie pomogli choremu dziecku. Ruszyły przesłuchania
Po czterech latach ruszył proces w sprawie śmierci chłopca chorego na sepsę
2013-05-21, 21:42
Posłuchaj
Błędy, niekompetentna diagnoza i odsyłanie chorego dziecka do kolejnych placówek - to zarzuty biegłych wobec lekarzy, którzy cztery lata temu nie wykryli sepsy u 3,5 letniego Jasia Olczaka. Brak leczenia doprowadził do śmierci chłopca.
We wtorek w warszawskim sądzie rejonowym ruszyły przesłuchania sześciu lekarzy w związku z tą sprawą.
Wyjaśnieniom przysłuchiwała się matka Jasia - Anna Kęsicka. Jak podkreślała przed rozpoczęciem rozprawy, przyszła tam po sprawiedliwość. Dla lekarzy nie chce więzienia, a zakazu wykonywania zawodu. W jej opinii kara powinna być przestrogą dla medyków, którzy nie dopełniają swoich obowiązków. - To olbrzymia walka ze środowiskiem, które twierdzi, że nie da się z nim wygrać - powiedziała matka Jasia.
Okręgowy Sąd Lekarski do tej pory ukarał dyscyplinarnie troje lekarzy. Dwoje dostało upomnienia, a jeden - naganę. Żaden nie został odsunięty od leczenia.
Cała szóstka jest oskarżona o narażenie Jasia na niebezpieczeństwo utraty życia. Do sądu przybyło we wtorek troje lekarzy.
Sąd zarządził zakaz publikacji wypowiedzi oskarżonych.
REKLAMA
IAR, bk
REKLAMA