Bukowski: to Jaruzelski był capo di tutti capi
Zdaniem Jerzego Bukowskiego z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, uniewinnienie Stanisława Kani to dowód, że skazuje się tylko wykonawców, a nie autorów stanu wojennego.
2013-06-03, 17:41
Posłuchaj
Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok uniewinniający w sprawie Stanisława Kani. W ubiegłym roku były pierwszy sekretarz KC PZPR został oczyszczony z zarzutów związanych z wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego.
Instytut Pamięci Narodowej rozważa złożenie wniosku o kasację do Sądu Najwyższego.
Jerzy Bukowski wyraził nadzieję, że kasacja zostanie uwzględniona i że IPN "nie da umrzeć sprawie w świadomości społecznej."
Jak podkreślił w rozmowie z IAR Bukowski, w sprawie stanu wojennego generał Jaruzelski i były pierwszy sekretarz Kania pozostają bezkarni. "Jaruzelski w tym systemie był capo di tutti capi, a Kania był najważniejszą osobą w państwie. Od wykonawstwa były resorty siłowe, a więc Jaruzelski i Kiszczak, a wszystko było zatwierdzane przez Biuro Polityczne, na którego czele stał Kania" - mówi Jerzy Bukowski.
REKLAMA
Na początku ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza o charakterze zbrojnym pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Miała ona na celu likwidację NSZZ "Solidarność", zachowanie ówczesnego ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL.
REKLAMA