Naprawiono podmyty tor w Głownie. Trasa Zgierz-Łowicz znów otwarta
Po całonocnych pracach naprawczych przywrócono ruch kolejowy na trasie Zgierz-Łowicz.
2013-06-05, 10:50
Posłuchaj
Koniec utrudnień w ruchu kolejowym w Łódzkiem. W środę pociągi wróciły na trasę Zgierz-Łowicz. Od wtorku przez kilkanaście godzin pociągi dalekobieżne jeździły objazdem przez Koluszki, a w połączeniach lokalnych trzeba było przesiadać się na autobus.
Przyczyną było podmycie toru kolejowego w Głownie po ulewnych deszczach.
- Prace naprawcze trwały całą noc. Do uzupełnienia ubytków wykorzystano trzy wagony tłucznia. O godz. 8 linia została ponownie otwarta - powiedział rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec.
Podmycie toru na długości ok. 15 m doprowadziło we wtorek do zatrzymania pociągu Intercity relacji Warszawa-Wrocław-Legnica. Po gwałtownej ulewie skład utknął w pobliżu przejazdu przy ul. Bielawskiej w Głownie. Ekipy naprawcze zapowiadały, że w środę awaria powinna zostać usunięta. Nie wykluczano jednak, że ze względu na niekorzystną pogodę przerwa w ruchu kolejowym na tym odcinku może trwać nawet cały dzień.
W czasie naprawy torowiska w połączeniach lokalnych pomiędzy Głownem i Domaniewicami pasażerowie kolei byli przewożeni zastępczą komunikacją autobusową.
Stacja kolejowa w Głownie cały czas jest jeszcze podtopiona, ale na razie nie będzie to utrudniać ruchu pociągów. W mieście trwają inspekcje budynków, które zostały zalane podczas ulewy - mówi Przemysław Kobacki z Urzędu Miasta.
Pasażerowie zatrzymanego we wtorek pociągu po opuszczeniu składu zostali przewiezieni do punktu ewakuacyjnego utworzonego w Szkole Podstawowej nr 2 w Głownie. Trafiło tam również kilka rodzin z innych podtopionych regionów miasta. Wieczorem punkt był już pusty, bo podróżni kontynuowali jazdę autobusami podstawionymi przez przewoźnika a miejscowi przenieśli się do rodzin.
W Głownie od wtorkowego popołudnia obowiązuje alarm powodziowy. Po opadach częściowo wystąpiły z koryt przepływające przez miasto rzeki Brzuśnia i Mroga. Poziom wody wzrósł także w trzeciej z miejscowych rzek - Mrożycy. Przez całą noc prowadzono monitoring stanu wód w zbiornikach wodnych położonych na terenie Głowna i w jego pobliżu. Worki z piaskiem układano m.in. na grobli w rejonie stawów na Kalinowie w gm. Stryków a także na brzegach Mrożycy w rejonie zagrożonej zalaniem głowieńskiej Cichorajki.
Władze miasta apelują też do mieszkańców rejonów najbardziej zagrożonych zalaniem, by wartościowe przedmioty przenosili do jak najwyższych kondygnacji swoich domów.
REKLAMA
PAP, bk
REKLAMA