Ewa była pierwsza. Nawet w energetyce jądrowej

- Naukowcy ze Świerku czekają z niecierpliwością na strumień neutronów z reaktora, Czekają na sygnał towarzysza premiera, który go uruchomi - zwracał się do Józefa Cyrankiewicza pełnomocnik ds. energii jądrowej, Wilhelm Billig podczas uroczystości uruchomienia pierwszego polskiego reaktora jądrowego Ewa.

2024-06-14, 05:35

Ewa była pierwsza. Nawet w energetyce jądrowej
Pierwszy doświadczalny reaktor jądrowy Ewa, wykorzystywany do produkcji izotopów promieniotwórczych. Instytut Badań Jądrowych w Świerku, grudzień 1973 roku. Foto: Janusz Rosikoń/PAP

14 czerwca 1958 roku w Instytucie Badań Jądrowych w Świerku pod Warszawą (obecnie Narodowe Centrum Badań Jądrowych) uruchomiono pierwszy w Polsce doświadczalny reaktor jądrowy Ewa.

Uroczyste otwarcie

W Archiwum Polskiego Radia zachowała się relacja z tego wydarzenia. Symbolicznego uruchomienia reaktora Ewa w Świerku dokonał premier rządu PRL, Józef Cyrankiewicz. Witał go pełnomocnik ds. energii jądrowej, Wilhelm Billig.

- Towarzyszu premierze! Uruchomienie pierwszego polskiego reaktora atomowego posiada pierwszorzędne znaczenie dla rozwoju atomistyki, co więcej ma niemałe znaczenie dla rozwoju nauki i postępu technicznego – przemawiał Wilhelm Bilig. - Zbudowanie pierwszego reaktora atomowego to zdobycie ostróg rycerskich przez atomistykę każdego kraju. Nic więc dziwnego, że pierwszy zakład jądrowy w Polsce postawił sobie jako główny cel zbudowanie reaktora i nasi pionierzy energetyki atomowej na tym skoncentrowali swoje wysiłki – stwierdził.


Posłuchaj

Uruchomienie reaktora jądrowego Ewa w Instytucie Badań Jądrowych w Świerku - relacja Polskiego Radia (14.06.1958) 9:41
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Uchwała rządu PRL

O powstaniu Instytutu Badań Jądrowych w Świerku zdecydowała Rada Ministrów PRL, podejmując specjalna uchwałę w tej sprawie w 1955 roku. Wtedy to została zdjęta klauzula tajności z tematu pokojowego wykorzystania energii jądrowej. Ofertę sprzedaży reaktorów jądrowych złożył Związek Radziecki, nie tylko Polsce, ale i innym krajom socjalistycznym. Budowa reaktora Ewa rozpoczęła się wiosną 1956 roku.

Trudne początki

Czasy te wspominał po 23 latach, w 1979 roku, na antenie Polskiego Radia ówczesny dyrektor instytutu, prof. Jerzy Minczewski.

- To były dawne czasy, kiedy budowniczy instytutu mieszkali w barakach przeznaczonych tak naprawdę dla tych, którzy mieli budować ciepłownię Żerań – powiedział prof. Minczewski. - Początki były prymitywne, ale jest to chyba cecha wszystkich tego typu instytutów w Europie. Ja znam sporo ośrodków podobnych do naszego i wszystkie one zaczynały się w barakach i prawie we wszystkich z nich można jeszcze dziś baraki zobaczyć.

REKLAMA


Posłuchaj

"Byłem przy uruchamianiu reaktora - rozmowa Leona Mojsiejuka z dyr. Inst. Badań Jądrowych prof. Jerzym Minczewskim. (PR, 17.02.1979) 15:26
+
Dodaj do playlisty

 

ZSRR spieszy z pomocą

Rosjanie mocno zawyżyli wartość reaktora, początkowo chcieli go sprzedać za 15 mln USD, po wyliczeniach polskich ekspertów wynegocjowano kwotę znacznie niższą – ok. 5,5 mln USD za gotowy reaktor wraz ze wsadem paliwowym.

- Budowa reaktora otoczona była grubą osłoną tajemnicy, aby nic nie mogło przeniknąć na zewnątrz - mówił 14 czerwca 1958 Wilhelm Bilig. - Kiedy nad rozwojem atomistyki ciążyła, tak przytłaczająco, groza bomby atomowej, budowa reaktora własnymi siłami, w izolacji okazała się zadaniem nader trudnym i skomplikowanym, chyba zadaniem ponad siły. Trzeba było wszystko lub prawie wszystko zaczynać od początku, odkrywać rzeczy dawno już gdzie indziej odkryte, lecz ukryte.

bs

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej