Rwanda – 19 lat po ludobójstwie
► Rwanda leży w środkowo-wschodniej Afryce i znajduje się pomiędzy dwoma potężnymi sąsiadami, Demokratyczną Republiką Konga na zachodzie, a Tanzanią na wschodzie. Jak dziś żyje się w kraju, który w masowej wyobraźni białego człowieka kojarzony jest z jednym z najokrutniejszych rozdziałów afrykańskiej historii? Od aktu ludobójstwa ekstremistów Hutu na plemieniu Tutsi mija już 19 lat. O sytuacji w Rwandzie mówił w PR24 dziennikarz Jarosław Kociszewski.
2013-06-25, 21:30
Posłuchaj
- Widać, że coś jest nie tak. Wciąż istnieją napięcia między Tutsi a Hutu, one nie zniknęły. To mnie zaintrygowało i zacząłem szukać. W czasie rozmów usłyszałem pojęcie „agresywnego pojednania”. W pewnym sensie odzwierciedla ono to co dzieje się w Rwandzie, ponieważ mamy tam do czynienia z dyktaturą. Sprawowane są rządy twardej ręki i za wspomnienie o niesnaskach między Tutsi a Hutu można trafić na kilka dekad do więzienia – opisywał dzisiejszą Rwandę w PR24 dziennikarz Jarosław Kociszewski.
► Indie zalane wodami wielkiej powodzi. Tragiczny bilans ofiar rośnie z każdą chwilą i według oficjalnych danych zginęło już 2,5 tys. osób, ale liczba ta może być o wiele wyższa. Czy setkom poszkodowanych winna jest tylko natura? O klęsce żywiołowej rozmawiał w PR24 wieloletni korespondent w Indiach, Krzysztof Renik.
- Deszcze monsunowe zawsze przysparzają kłopotów Indiom. Co roku dochodzi do powodzi, wylewania rzek, głównie himalajskich. Liczba ofiar jest mniejsza, większa, a czasami jest to liczba świadcząca o prawdziwej katastrofie humanitarnej. W pewnym stopniu za te nieszczęścia odpowiada rząd indyjski, ale z żywiołem jakim jest monsun trudno walczyć. Trzeba jasno powiedzieć, że kwestia wycinania drzew na południowych stokach Himalajów ma istotny wpływ na sytuację w okresie monsunów – mówił w PR24 Krzysztof Renik.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Agaty Kasprolewicz