Seksafera w Opolu: zawieszono dyscyplinarkę policjantki
Postępowanie dyscyplinarne wobec naczelniczki z opolskiej komendy policji zostało zawieszone, ponieważ przebywa ona na zwolnieniu lekarskim.
2013-07-10, 22:05
Seksafera w opolskiej komendzie wojewódzkiej policji była głównym tematem posiedzenia komisji spraw wewnętrznych, która zebrała się na wniosek posłów PiS. Pod koniec maja media ujawniły nagranie rozmowy ówczesnego opolskiego komendanta wojewódzkiego policji nadinsp. Leszka Marca z naczelniczką jednego z wydziałów. "Nowa Trybuna Opolska" opisała 18-minutowe nagranie rozmowy w gabinecie komendanta, w której "mieszają się wątki służbowe i obyczajowe". Po ujawnieniu sprawy komendant stracił stanowisko i w ciągu kilku dni odszedł na emeryturę. Z kolei wobec naczelniczki wszczęto postępowanie dyscyplinarne dotyczące naruszenia zasad etyki zawodowej. Została zawieszona na trzy miesiące i otrzymuje połowę uposażenia.
W środowym posiedzeniu komisji uczestniczył m.in. nadzorujący policję wiceminister spraw wewnętrznych Marcin Jabłoński oraz komendant główny policji nadinsp. Marek Działoszyński. Komendant główny przypomniał, że natychmiast po upublicznieniu nagrań Marzec został odwołany ze stanowiska. Dodał, że nie widział możliwości dalszej współpracy z tym oficerem. Podkreślił, że jeszcze przed odwołaniem Marca do Opola wysłano kontrolę z komendy głównej. Po kontroli powstał raport, ale KGP poinformowała, że nie będzie on ujawniony, a zostanie przekazany prokuraturze. - Wyniki działań kontrolnych nie wskazywały na możliwości popełnienia przestępstwa przez którąkolwiek z osób objętych tymi działaniami kontrolnymi - powiedział Działoszyński.
Z kolei wiceszef MSW ocenił, że w Opolu doszło do "niechlubnego incydentu". - Minister spraw wewnętrznych uznał, że dla dobra formacji, jej wiarygodności, poczucia zaufania i bezpieczeństwa w opinii publicznej, należy podjąć natychmiastowe działania, które doprowadzą przede wszystkim do odejścia ze służby policjanta, w stosunku do którego mieliśmy wystarczające przekonanie, iż postąpił niewłaściwie - powiedział Jabłoński.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
PAP/aj
REKLAMA
REKLAMA