Ksiądz Lemański domaga się zmiany decyzji arcybiskupa Hosera
Jeśli arcybiskup Hoser nie zmieni swojej decyzji, ksiądz Lemański zamierza odwołać się do Stolicy Apostolskiej.
2013-07-12, 12:47
- Złożyłem w kurii warszawsko-praskiej pismo, w którym zwróciłem się do abp. Henryka Hosera z prośbą o zmianę decyzji dotyczącej odwołania mnie z urzędu proboszcza parafii w Jasienicy - powiedział w piątek ks. Wojciech Lemański.
Arcybiskup ma 30 dni, by ustosunkować się do tego pisma. Proboszcz z Jasienicy zapowiedział, że jeżeli ordynariusz warszawsko-praski nie zmieni swojej decyzji, to zamierza odwołać się do Stolicy Apostolskiej.
Ksiądz Lemański podkreślił, że zgodnie z prawem kanonicznym, pismo przedrekursowe zawiesza procedurę odwołania go z urzędu proboszcza do momentu rozpatrzenia pisma.
- W piśmie zawarłem kilkanaście argumentów, które przemawiają za tym, by abp Hoser zmienił swoją decyzję. Być może pewne informacje do tej pory do niego nie docierały, dlatego je przytoczyłem - powiedział ks. Lemański.
Arcybiskup Hoser usunął ks. Lemańskiego z urzędu proboszcza parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy dekretem z 5 lipca. Powodem miał być "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych". W dekrecie podkreślono też, że publicznie głoszone poglądy ks. Lemańskiego "nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła". Zgodnie z dekretem ks. Lemański 14 lipca miał zakończyć swoją posługę, a do 18 lipca opuścić parafię.
Na odwołanie od dekretu biskupa ks. Lemański miał 10 dni. Jeśli w ciągu miesiąca arcybiskup Hoser nie zmieni swojej decyzji, proboszcz ma 14 dni na odwołanie się do Stolicy Apostolskiej.
" Nie jest moim celem i nigdy nie było szkodzenie Kościołowi. Moim zdaniem pokora i posłuszeństwo nie mogą oznaczać zgody na niesprawiedliwość i krzywdę, jakiej doświadczyłem od ludzi Kościoła. Kocham Kościół, jest on moim domem i nie pozwolę się z niego wypchnąć" - napisał ks. Wojciech Lemański w oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek na stronie parafii w Jasienicy.
Ks. Lemański napisał, że źródłem jego konfliktu z abp. Hoserem jest wydarzenie z 2010 r., do którego doszło podczas spotkania z arcybiskupem. Miało wtedy dojść do "głęboko niestosownego zachowania wobec księdza".
W czwartek proboszcz z Jasienicy w radio TOK FM powiedział, że podczas rozmowy w 2010 r. abp Hoser sugerował mu, że nie powinien prowadzić dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. - W pewnym momencie dość emocjonalnie zapytał, czy jestem obrzezany. Zatkało mnie. Spytałem wtedy: "Ale o co ksiądz arcybiskup pyta? Jak można? - powiedział Lemański.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP, bk
REKLAMA