Bruksela: król Belgów Albert II abdykował
Na tronie zastąpi go najstarszy syn - 53-letni Filip, który jeszcze w niedzielę złoży przysięgę przed parlamentem.
2013-07-21, 11:16
Posłuchaj
Król Belgów Albert II w niedzielę przed południem podpisał w Pałacu Królewskim w stolicy Belgii Brukseli dokument o ustąpieniu.
Albert II miał być królem przejściowym. Zasiadł na tronie po nagłej śmierci swego brata w 1993 roku. Wówczas mówiło się, że będzie pełnił tę funkcję tylko kilka lat, tymczasem rządził przez prawie 20. Ustąpił teraz, bo jest już zmęczony.
- To była dobra decyzja. Powiew współczesności, oddanie władzy synowi. Lubiliśmy króla Alberta. Uśmiechnięty, sprawiedliwy, dzięki niemu udało się utrzymać jedność kraju. Ale musiał ustąpić, bo nie był w stanie już sprawować funkcji - mówi mieszkanka Brukseli.
Albert II w ostatnich latach miał dużo pracy, bo to on próbował godzić zwaśnionych Flamandów z Walonami. Był mediatorem, kiedy po wyborach w 2010 roku belgijscy politycy nie umieli się porozumieć w sprawie utworzenia rządu. Powstał on po 541 dniach. Teraz to wymagające zadanie utrzymania jedności kraju spada na Filipa.
To już trzecia abdykacja w belgijskiej rodzinie królewskiej w krótkiej jej historii od 1831 roku. Po wojnie ustąpił Leopold III, bo zarzucano mu zbyt bliskie kontakty z hitlerowskim okupantem. Natomiast w 1990 roku abdykował król Baldwin - ale tylko na dwa dni, bo nie chciał podpisać ustawy dopuszczającej aborcję.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA