Zapomnieli o nim w areszcie. Dostał 4,1 mln dolarów odszkodowania
Daniel Chong – student z San Diego – otrzymał od amerykańskiego rządu 4,1 mln dolarów odszkodowania za pozostawienie go przez cztery i pół dnia w więziennej celi bez wody i pożywienia.
2013-07-31, 17:13
Taką informację podał w środę portal BBC News. Do celi mężczyzny nikt z pracowników więzienia nie zaglądał przez ponad cztery dni. Osamotniony 25-latek znajdował się w pozbawionej okien celi o wymiarach 1,5 na 3 metry, bez jedzenia i wody. Aby przeżyć, pił własny mocz.
Chong był jedną z dziewięciu osób zatrzymanych przez amerykański urząd antynarkotykowy w kwietniu 2012 roku. Mężczyzna przebywał wtedy w domu jednego z przyjaciół. Agenci znaleźli hurtowe ilości tabletek ecstasy, inne rodzaje narkotyków oraz broń. Niedługo po zatrzymaniu DEA wycofała zarzuty wobec Chonga. Policjant, który zamknął go w celi, powiedział, że zaraz po niego wróci, po czym nikt nie zaglądał do studenta przez ponad cztery dni.
Chong przypuszcza, że zapomniano o nim przez pomyłkę i był to "koszmarny przypadek".
Mężczyzna, by zwrócić na siebie uwagę, krzyczał i wsuwał pod drzwi celi sznurówki. Jak relacjonował, trzeciego dnia zaczął mieć halucynacje. Myślał, że umiera. Kawałkiem szkła ze swoich rozbitych okularów próbował wyciąć na swym ramieniu pożegnanie adresowane do matki: "Przepraszam, mamo". W końcu Chonga odnaleziono; odwodniony, z niewydolnością nerek trafił do szpitala, gdzie spędził pięć dni.
REKLAMA
W maju DEA wystosował oficjalne przeprosiny wobec studenta. Na mocy ogłoszonej w środę ugody Chong otrzymał od amerykańskich władz 4,1 mln dolarów odszkodowania.
Student ekonomii na Uniwersytecie w Kalifornii zapowiedział, że pieniądze te zamierza przeznaczyć na zakup domu dla swoich rodziców.
PAP/mk
REKLAMA