Rusza proces o słynną premię za Stadion Narodowy
Przed warszawskim sądem ma ruszyć cywilny proces, który były szef Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler wytoczył obecnym władzom Centrum.
2013-08-07, 06:41
Posłuchaj
Chodzi o premię należną za oddanie Stadionu Narodowego do użytku i sprawne przeprowadzenie na nim meczów podczas Mistrzostw Europy.
Rafał Kapler został odwołany z Narodowego Centrum Sportu po tym, jak okazało się, że obiekt nie jest gotowy na rozegranie planowanego meczu o Superpuchar Polski. Kapler formalnie sam podał się do dymisji, ale zgodnie z kontraktem zażądał szokująco wysokiej premii - ponad pół miliona złotych.
Minister sportu Joanna Mucha pod wpływem opinii publicznej wypłatę wstrzymała, dlatego teraz były szef NCS domaga się pieniędzy, które gwarantował mu kontrakt, wraz z odsetkami. Premię - w wysokości 570 tysięcy zł - Rafałowi Kaplerowi umowa gwarantowała pod dwoma warunkami: oddania Stadionu Narodowego do użytku i sprawnego przeprowadzenia na nim meczów podczas Mistrzostw Europy 2012.
Jakość wykonania czy nawet termin oddania stadionu do użytku - który przekroczono o kilka miesięcy nie miały znaczenia. Dlatego prawnicy Kaplera są pewni wygranej. Według nich nie ma żadnych sprzeczności w kontrakcie mimo odwołania byłego prezesa przed Euro 2012. Początek procesu o 14.15
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA