MŚ Moskwa: Fajdek na Okęciu: mój pierwszy cios powalił rywali

- Po moim pierwszym ciosie rywale padli na kolana i nie potrafili się podnieść - powiedział po powrocie do kraju mistrz świata w rzucie młotem Paweł Fajdek. Wraz z nim z Moskwy przyleciał też m.in. drugi polski medalista - srebrny dyskobol Piotr Małachowski.

2013-08-14, 20:15

MŚ Moskwa: Fajdek na Okęciu: mój pierwszy cios powalił rywali

Posłuchaj

Paweł Fajdek - mistrz świata w rzucie młotem - ponownie nie krył radości na wspomnienie tego co stało się jego udziałem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wszystko o mistrzostwach świata w Moskwie w specjalnym serwisie Polskiego Radia - Mistrzostwa Świata w Moskwie.

>>> MŚ Moskwa: tak relacjonowaliśmy środowe zmagania w Moskwie

Fajdek na warszawskim lotnisku Okęcie wspominał poniedziałkowy konkurs w Moskwie, w którym już pierwszą próbą - 81,97 m, co jest najlepszym wynikiem w tym roku na świecie - zapewnił sobie złoty medal.
- Tego dnia wszystko zagrało, wszystko wyszło tak, jak sobie zakładałem, pasowało do siebie. Głowa też pomogła, mocno przygotowywałem się do tego konkursu również pod tym względem - powiedział Fajdek dziennikarzom.
Mistrz świata podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu i wspierali go, gratulowali.
- Nie wiem, które gratulacje były najmilsze. Nie chciałbym nikogo wyróżniać. Wszystkim jednakowo mocno dziękuję za wsparcie - podkreślił.
Małachowski startował we wtorek i o 75 cm przegrał z broniącym tytułu Niemcem Robertem Hartingiem. W najlepszej próbie uzyskał 68,36 m.
Zawody w stolicy Rosji potrwają do niedzieli. Przed biało-czerwonymi jeszcze kilka szans na medale, m.in. startować jeszcze będą dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski oraz wicemistrzyni igrzysk w Londynie w rzucie młotem Anita Włodarczyk, która w środę była najlepsza w eliminacjach.

(ah)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej