Smaczne, bo polskie
Kalendarz obfituje w daty, które okazują się świętem konkretnego artykułu spożywczego jak np. czekolada, piwo czy ser. Brakowało natomiast dnia, który opiewałby produkty rodzimego przemysłu spożywczego.
2013-08-26, 15:47
Posłuchaj
Dniem polskiego przemysłu spożywczego stał się 25 sierpnia. Nie jest tajemnicą, że specjały polskiej kuchni cieszą się wielką popularnością oraz uznaniem nie tylko w Europie, ale na całym świecie. Można zaryzykować nawet stwierdzenie, że żywność jest głównym towarem eksportowym Polski. Przysmakom znad Wisły pomaga zaistnieć Ogólnopolski Program Promocyjny „Doceń polskie”.
- Święto 25. sierpnia ma na celu wypromowanie naszej polskiej żywności i nosi nazwę Dnia Polskiej Żywności. Pomysł zrodził się dwa lata temu, gdy zaczęliśmy w ramach programu „Doceń Polskie” oceniać wyroby wędliniarskie, nabiałowe itd. Obserwując to co się dzieje oraz reakcje ludzi na tzw. pseudo święta, więc doszliśmy do wniosku czemu nie wypromować w ten sposób rodzimych produktów spożywczych - mówił w PR24 Marek Bielski, organizator Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”.
Mimo wysokiej jakości naszej żywności ze strony rosyjskiej wciąż pojawiają się zastrzeżenia co do polskich warzyw, a przede wszystkim mięsa. Ostatnio Rosja zakwestionowała przydatność do spożycia sześciu ton owoców i warzyw, a jako powód podała nadmiar azotanów.
- Nadal uważam, że tak dobrej i ekologicznej żywności jak nasza Polska w Europie nie ma. Kolejne produkty pojawiają się w rytmie następujących pór roku, dlatego nie ma możliwości, by stosowano konserwujące środki chemiczne. Wszelkie zarzuty nie są spowodowane jakością polskiej żywności, lecz zatargami politycznymi między Kremlem a Warszawą - powiedziała w PR24 Celina Nierodkiewicz, specjalista ds. żywienia.
PR24/Grzegorz Maj