Seremet o Agatowskim: kara wobec kogoś, kto jej nie rozumie, jest mściwą satysfakcją
Jeszcze w środę do prezydenta trafi wniosek o ułaskawienie skazanego za kradzieże Radosława Agatowskiego. We wtorek podpisał go prokurator generalny Andrzej Seremet.
2013-09-04, 10:05
Posłuchaj
W środowych Sygnałach Dnia w Jedynce tłumaczył, że kieruje się głównie względami humanitarnymi. - Nie ma powodów dla których ten człowiek miałby ponieść karę bo on nie rozumie dlaczego miałby ją odbywać a wtedy kara traci swój sens. Jeśli człowiek nie ma świadomości to kara jest właściwie mściwą satysfakcją wymierzaną ze strony społeczeństwa tej jednostce - podkreślał w Sygnałach Dnia, Andrzej Seremet.
Nie zmienia to faktu, że problem jest znacznie szerszy, bo nie chodzi tylko o ocenę czynów Agatowskiego, ale też o reakcje pokrzywdzonych - mówił prokurator generalny. Dlatego liczy, że samorządy pomogą w znalezieniu takich środków, które zabezpieczą społeczeństwo przed podobnymi przypadkami.
Andrzej Seremet wnosi o darowanie Agatowskiemu wszystkich kar wymierzonych do tej pory. Jeśli prezydent do tego wniosku się przychyli to 26-latek nie wróci już za kraty.
Niepełnosprawny intelektualnie mężczyzna o psychice kilkuletniego dziecka trafił do więzienia pod koniec sierpnia ubiegłego roku po prawomocnych wyrokach w sprawach o kradzieże. Zbierał złom, ale oprócz metalowych odpadów z posesji kradł m.in rowery, wózki i pralki. Gdyby miał odsiedzieć wszystkie kary z więzienia wyszedłby za cztery lata.
IAR, Jedynka, bk
REKLAMA