Stany Zjednoczone ewakuują część dyplomatów z Bejrutu

Stany Zjednoczone wezwały również obywateli amerykańskich, aby nie podróżowali do Libanu.

2013-09-06, 14:45

Stany Zjednoczone ewakuują część dyplomatów z Bejrutu
Flaga Stanów Zjednoczonych. Foto: Wikimedia Commons/CC/FrankBrueck

Departament stanu ewakuował personel, który nie jest niezbędnie potrzebny i członków rodzin dyplomatów z ambasady w Bejrucie, stolicy Libanu - poinformowano na stronie ambasady.

Wkrótce Kongres USA ma zdecydować o zgodzie na interwencję amerykańską w sąsiadującej z Libanem Syrii.  Konieczność takiego ataku widzi prezydent USA Barack Obama: uderzenie ma być ograniczone w czasie, trwać około dwóch dni, wykluczona jest operacja lądowa.

Jak napisała w swoim komunikacie ambasada USA w Libanie, ewakuację przeprowadzono z powodu gróźb kierowanych wobec misji USA w  Bejrucie.

W rejonie Syrii koncentrują się siły wojskowe Stanów Zjednoczonych i Rosji. Oba kraje kierują  w stronę wschodniej części Morza Śródziemnego kolejne okręty wojenne.

REKLAMA

Rosja wysyła okręt desantowy w rejon wybrzeży Syrii >>>

Udział w ewentualnej interwencji w Syrii zapowiedział prezydent Francji Francois Holland. Kongres USA zbiera się do Piero w poniedziałek 8 września po przerwie wakacyjnej.

Ostrzeżenia dla obywateli USA

W komunikacie ambasady wezwano Amerykanów, by nie podróżowali do Libanu. Przypomniano również, że obywatele amerykańscy przebywający w Libanie powinni rozumieć konsekwencje swojej decyzji i rozważyć ryzyko. Ambasada przypomina, że bejruckie lotnisko działa normalnie. Ci, którzy zdecydują się pozostać w Libanie, muszą być przygotowani na konieczność szybkiego opuszczenia tego kraju.

agkm/Reuters/state.gov/PolskieRadio.pl

REKLAMA

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej