Kindersztuba obywatelska

Kindersztuba to wyniesione z domu staranne wychowanie, umiejętność zachowania, czy też ogłada towarzyska. Czy postawy obywatelskiej również powinniśmy się uczyć już od dziecka?

2013-10-02, 14:43

Kindersztuba obywatelska
. Foto: flickr/maciek zygmunt

Posłuchaj

02.10.13 Zbigniew Lazar o kindersztubie obywatelskiej
+
Dodaj do playlisty

Zbigniew
Zbigniew Lazar, foto: PR24/PJ

W Polsce tworzy się coraz więcej ugrupowań z inicjatywą obywatelską, przykładem jest chociażby referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz.

- Społeczeństwo obywatelskie istnieje w bardzo wysoko rozwiniętych demokracjach, czyli w krajach skandynawskich, anglosaskich, w których przez stulecia rozwinęło się poczucie jedności i odpowiedzialności za innych, a także zdawanie sobie sprawy, że ja również mam obowiązki wobec otoczenia. Państwo jest od pewnego rodzaju spraw wyższych – mówił Zbigniew Lazar, specjalista ds. wizerunku i reputacji.

Inicjatywy obywatelskie zaczynają się również tam, gdzie obywatele są niezadowoleni z tego co daje im rząd.

REKLAMA

- Wydaje mi się, że teraz w Polsce mamy do czynienia z takim właśnie modelem. Społeczeństwo doszło do wniosku, że najwyższy czas wziąć sprawy w swoje ręce. Z wielkim smutkiem muszę powiedzieć, że władza zaczyna się bać i mamy do czynienia z przypadkami niedopuszczalnymi, pachnącymi wręcz totalitaryzmem. Np. kiedy różne wnioski obywatelskie, podpisywane przez tysiące ludzi, są nawet bez pochylenia się nad nimi przez władzę ustawodawczą odrzucane. To policzek dla obywateli – dodał Gość PR24.

Pokazywanie przez władzę postawy, że wy mówcie sobie co chcecie, a my i tak zrobimy swoje powoduje tylko w obywatelach rozdrażnienie, cynizm i chęć postawienia na swoim.

- Działania obywatelskie przyjmują w naszym kraju ostatnio dość spektakularne proporcje. Można wspomnieć chociażby o warszawskim referendum, czy innych. Obywatele zostali do nich poniekąd zmuszeni. Społeczeństwo obywatelskie oprócz wielkiej polityki, odnosi się również do naszej codzienności – wyjaśnił Lazar.

Często na poziomie przedszkola, czy szkoły tworzą się komitety, rodzice szukają aktywności. Dzięki takim działaniom, dzieci uczą się i w przyszłości nie pozostają bierne w sprawach dla nich ważnych.

REKLAMA

- Za granicą bardzo popularne są działania na małą skalę. Np. tworzenie akcji charytatywnych, gdzie cała szkoła zbiera się, mamy pieką placki, dzieci je sprzedają. Wszyscy biorą w tym udział i jest to jeden wspaniały festyn. Dla mnie społeczeństwo obywatelskie zaczyna się naprawdę na poziomie takiego festynu, bycia razem, bliższego poznania się – powiedział Gość.


PR24/Anna Szpakowska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej