Pierwszy tom "Dzienników" Osieckiej już w księgarniach
W 16-stą rocznicę śmierci Agnieszki Osieckiej, do księgarń trafił pierwszy tom dzienników, które prowadziła przez całe życie. Pierwsza część to lata 1945-1950. Przyszła poetka chodziła wtedy do podstawówki i ogólniaka.
2013-10-08, 18:17
Pierwszy tom zapisków obejmuje lata szkolne Osieckiej, do ukończenia szkoły średniej. Wyłania się z nich obraz dziewczyny towarzyskiej i świadomej swojej wyjątkowości. Już jako 9-latka Osiecka wie, że chciałaby zostać pisarką i świadomie, codziennie szlifuje warsztat.
Dystans do komunizmu
Osiecka oglądała stalinizm z dystansu. Dawał jej go dom kultywujący przedwojenne wzorce dobrych manier, elegancji, ambicji intelektualnych. Z drugiej strony uczestniczyła w odbudowie Warszawy, należała do Służby Polsce i Związku Młodzieży Polskiej. Razem z innymi jeździła pomagać rolnikom w pracach polowych.
Osiecka wyniosła z domu pełen rezerwy stosunek do komunizmu. Często jednak udzielał się jej entuzjazm kolegów z ZMP. W 1950 roku zachwycała się na przykład odbywającym się w Warszawie Kongresem Pokoju i żałowała, że nie porozmawiała z delegatami.
Zalety wolnej miłości
We wczesnych zapiskach poetki zaczyna być widać cechy jej dorosłej osobowości. 15-latka już zaczyna dostrzegać zalety wolnej miłości. Uważa, że małżeństwo bardzo kobietę ogranicza, nie planuje macierzyństwa, bo "dziecko to kłopot", a ciąża "psuje linię".
REKLAMA
Według jej córki, Agaty Passent, Osiecka nie zostawiła żadnych wytycznych dotyczących ich publikacji. - Wiemy jednak, że porządkowała swoje archiwum i wiele rzeczy z niego usunęła m.in. część listów, niektóre utwory. Wiemy, że dbała też o to, aby dzienniki nie zaginęły. Można więc z tego wnioskować, że liczyła się z publikacją tych rzeczy, które pozostawiła w archiwum, tak przynajmniej zinterpretowaliśmy jej postępowanie - mówiła Passent.
Do 2017 roku ukażą się kolejne cztery tomy "Dzienników", obejmujące lata 1952-1958. Potem wydawnictwo Prószyński planuje przerwę w publikacji zapisków Osieckiej, ze względu na czas potrzebny do ich opracowania.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
PAP/MP
REKLAMA
REKLAMA