Niebezpieczna sesja zdjęciowa - trwa poszukiwanie ofiar
Fotograf zaprosił młodą kobietę na sesję zdjęciową. Zwabił ją do swojego mieszkania i wielokrotnie zgwałcił. Prokuratura uważa, że ofiar może być więcej.
2013-10-10, 14:22
20-letnia kobieta, poszukując pracy w modelingu, znalazła ofertę w internecie. Zgłosiła się do mężczyzny, który podał się za profesjonalnego fotografa i zaprosił ją do miejsca, gdzie rzekomo miało znajdować się studio fotograficzne. Sesja zdjęciowa miała odbywać się w charakterze erotycznym, za którą dziewczyna miała otrzymać wynagrodzenie.
3 sierpnia, br. udała się do Straszyna na spotkanie ze zleceniodawcą. Mężczyzna zaprowadził ją do jednego z mieszkań, gdzie podpisała umowę o wykonanie zdjęć.
"W pewnym momencie mężczyzna zabrał kobiecie telefon komórkowy. Gdy chciała mu go odebrać, zaczął ją dusić. Następnie używając przemocy i gróźb, wielokrotnie doprowadził ją do obcowania płciowego" - powiedziała Grażyna Wawryniuk, rzecznika gdańskiej prokuratory okręgowej. Dodała, że kobieta była przetrzymywana przez dwa dni, do 5 sierpnia. Wtedy pozwolił jej na opuszczenie mieszkania.
Następnego dnia podejrzany został aresztowany. 50-letniemu sprawcy postawiono zarzuty uwięzienia i wielokrotnego gwałtu. Za przestępstwa te grozi od 2 do 12 lat więzienia. Mężczyzna został tymczasowo umieszczony w areszcie na trzy miesiące, z wniosku prokuratury. Podejrzany nie przyznał się do winy.
REKLAMA
Przeszukano sprzęt komputerowy i fotograficzny, który został znaleziony w jego mieszkaniu. Znalazły się w nim zdjęcia erotyczne z udziałem kilkudziesięciu kobiet. Grzegorz Kulon zastępca prokuratora rejonowego w Pruszczu Gdańskim poinformował, że materiały te zostały wysłane do zbadania biegłemu. Ma on ustalić w jakich okolicznościach zostały zrobione fotografie, kto się na nich znajduje i czy wykonał je podejrzany.
Badania te mają ustalić, czy więcej kobiet nie zostało pokrzywdzonych przez 50-latka. Prokuratorzy apelują do ewentualnych pokrzywdzonych o zgłoszenie się na policję.
cł
REKLAMA