"Muzeum w Peenemünde powinno być miejscem pamięci ofiar"
Niemiecko-polski ruch obywatelski chce zmienić zafałszowany obraz popularnego muzeum broni rakietowej w Peenemünde.
2013-10-19, 15:53
Posłuchaj
Na wyspie Uznam można zwiedzić istniejący od 1936 do 1945 roku ośrodek badawczy, gdzie testowano pociski rakietowe V1 i V2. To one były używane podczas ostrzału Belgii, Francji i Anglii. Wystawa muzealna, według członków niemiecko-polskiego Forum Kultury Regionu Ujścia Odry, szczególnie eksponuje konstruktora rakiet Wernhera von Brauna, brakuje pogłębionej informacji o ofiarach.
Serwis historyczny Polskiego Radia. Czytaj więcej>>>
- Uważamy, że te proporcje są niewłaściwe - mówi Andrzej Kotula, z polsko-niemieckiego Stowarzyszenia Dziennikarzy "Pod stereotypami". - Więcej miejsca poświęca się wizjonerskim marzeniom Wernhera von Brauna o lotach w kosmos. Mniej jest o jego odpowiedzialności za ofiary bombardowań i zbrodnie dokonywane w obozach koncentracyjnych zarówno w Peenemünde, jak i w Mittelbau-Dora - wyjaśnia Andrzej Kotula.
Ruch obywatelski chce również przywrócić pamięć o wkładzie żołnierzy Armii Krajowej w rozpracowanie rakiet V1 i V2.
Do tej pory jest ono przypisywane wyłącznie służbie wywiadowczej Wielkiej Brytanii, na co nie zgadza się profesor Andrzej Kruszewski, politolog wykładający w El Passo. - Dla mnie było strasznie bolesne nie tylko nieobecność informacji o Armii Krajowej, co fałszywe zdanie na murze, że jest to dzieło wywiadu brytyjskiego. Jako jeden z najmłodszych żołnierzy AK i Szarych Szeregów dane mi było historycznie dożyć tego momentu. Uważam, że moim ostatecznym obowiązkiem jest doprowadzenie tej sprawy do końca. Stanę na głowie, by to doprowadzić - mówi Kruszewski.
Według członków ruchu Muzeum Historyczno-Techniczne w Peenemünde powinno być przede wszystkim miejscem pamięci ofiar nazistowskiej Wunderwaffe i hańby niemieckich inżynierów i konstruktorów rakiet.
REKLAMA
Domagają się oni zmiany statusu muzeum, ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na fundację z udziałem władz federalnych. Powinna być również stworzona międzynarodowa rada naukowa, z udziałem polskich ekspertów. Postulują także stworzenie programu edukacyjnego, który będzie prezentował zbrodniczy charakter samej broni, jak i zespołu pracującego dla III Rzeszy.
Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach >>>
IAR/MP
REKLAMA