Biurowiec przy Placu Zamkowym. Kto dał zgodę?
Budzący kontrowersje budynek współprojektował architekt Bartosz Naperty, zgodę na budowę wydała jego matka, Jolanta Zdziech-Naperty, urzędniczka - pisze tygodnik "Wprost" na stronie internetowej.
2013-11-04, 07:17
Urzędniczka zrobiła to z upoważnienia prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
 Na Starym Mieście, 80 metrów od Kolumny Zygmunta ma stanąć okazały  biurowiec za 130 mln złotych. Inwestycja jest powszechnie krytykowana,  gdyż jej nowoczesna forma nie współgra z zabytkowym otoczeniem. Jednym z  współtwórców projektu biurowca jest architekt Bartosz Naperty. Projekt  budowlany zatwierdziła i wydała pozwolenie na budowę jego matka Jolanta  Zdziech-Naperty, która jest naczelniczką wydziału architektury i  budownictwa na warszawskim Śródmieściu. Bez jej decyzji inwestycja nie  mogłaby się rozpocząć. 
 "Wprost" zapytał Jolantę  Zdziech-Naperty, czy przed podjęciem decyzji informowała przełożonych,  że współtwórcą koncepcji architektonicznej budynku jest jej syn. - Nie  robiłam tego. Nie było takiej potrzeby - mówi.  Pani naczelnik  twierdzi, że rola jej syna w tym projekcie nie była kluczowa.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>
IAR, to