Ekstraklasa: Piast - Cracovia. Mecz powoli "nabierał rumieńców", zakończył się horrorem

W pierwszym sobotnim meczu 16. kolejki Piast Gliwice zremisował Cracovią 1:1. Pasy wyrównały w dramatycznych okolicznościach po golu Przemysława Kity w 90. minucie. Gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego w doliczonym czasie gry.

2013-11-09, 18:30

Ekstraklasa: Piast - Cracovia. Mecz powoli "nabierał rumieńców", zakończył się horrorem

Posłuchaj

W doliczonym czasie gry Piast nie wykorzystał rzutu karnego. Podgórski żałował straconej szansy na zwycięstwo (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Piast Gliwice - Cracovia Kraków 1:1 (0:0)

Lipcowy mecz tych drużyn w Krakowie wygrał Piast 3:2. W sobotę emocji było mnóstwo, padły dwie bramki, gliwiczanie w doliczonym czasie nie wykorzystali karnego, skończyło się remisem.
W pierwszej połowie krakowianie, dopingowani przez liczną i dobrze zorganizowaną grupę kibiców, wykazywali zdecydowanie większą ochotę do gry ofensywnej i byli lepsi. Wyglądało to tak, jakby cofnięty pod własne pole karne Piast prowadził i bronił korzystnego wyniku.
Wynik mógł być dla gospodarzy dużo gorszy, gdyby nie Dariusz Trela. Gliwicki bramkarz po strzałach Krzysztofa Danielewicza i Dawida Nowaka uratował swój zespół od utraty gola. Strzegący bramki Cracovii Krzysztof Pilarz mógł nieco zmarznąć.
Po zmianie stron gliwiczanie zagrali zupełnie inaczej. Rzucili się do przodu i po trzech minutach prowadzili. Co prawda bramkarz gości obronił strzał Łukasz Hanzela, ale poprawka Tomasz Podgórskiego była już skuteczna.
Mecz "nabrał rumieńców", bo obie drużyny próbowały zmienić wynik. Spokojniejszą grę gliwiczanom mógł dać Ruben Jurado, gdyby z siedmiu metrów zdołał pokonać Pilarza. Goście przycisnęli w ostatnim kwadransie spotkania. Przyniosło to efekt w postaci gola Przemysława Kity, po którym gospodarze mocno protestowali, uznając że piłka linii bramkowej nie przekroczyła.
Ale to nie był koniec emocji. W doliczonym czasie po faulu Mateusza Żytko na Wojciechu Kędziorze sędzia podyktował rzut karny dla Piasta. Egzekwował go sam poszkodowany - bramkarz Cracovii obronił, ustalając tym samym wynik.

Powiedzieli po meczu:
Marcin Brosz (trener Piasta):
"Był to mecz z dwoma różnymi połowami. W pierwszej Cracovia dyktowała warunki gry, w drugiej to my z ambicją i wolą walki pokazaliśmy, że potrafimy grać. Stąd nie tylko bramka, ale i inne sytuacje. Szkoda, że nie wygraliśmy tego spotkania, ale do szatni weszliśmy z podniesionymi głowami. Wojciech Kędziora jest u nas etatowym egzekutorem rzutów karnych i to on miał strzelać".
Wojciech Stawowy (trener Cracovii): "Emocje w tym meczu były w drugiej połowie, która mogła się podobać z racji zwrotów akcji. W pierwszej części dominowaliśmy, często nie schodziliśmy z połowy Piasta, mieliśmy dwie wyśmienite sytuacje bramkowe. To, co się stało po przerwie jest dla nas lekcją. Jesteśmy beniaminkiem, cały czas się uczymy. Na drugie 45 minut trzeba wyjść skoncentrowanym, nam tego zabrakło. Piast strzelił gola i musieliśmy się namęczyć, by wyrównać. Kiedy się ma zdecydowaną przewagę, trzeba umieć ją kontynuować, a nie liczyć, że rywal się podda. Mało brakowało, żebyśmy tu dziś przegrali".

Bramki: 1:0 Tomasz Podgórski (48), 1:1 Przemysław Kita (90).
Żółta kartka - Piast Gliwice: Dariusz Trela, Ruben Jurado. Cracovia Kraków: Vladimir Boljevic, Mateusz Żytko, Sławomir Szeliga, Marcin Budziński.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Widzów 4 989.
Piast Gliwice: Dariusz Trela - Damian Zbozień, Mateusz Matras, Jan Polak, Krzysztof Król - Matej Izvolt (75. Artis Lazdins), Carles Martinez Embuena, Łukasz Hanzel, Tomasz Podgórski - Ruben Jurado (89. Wojciech Kędziora), Rabiola (46. Radosław Murawski).
Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz - Sławomir Szeliga, Mateusz Żytko, Milos Kosanovic, Adam Marciniak - Sebastian Steblecki (46. Marcin Budziński), Krzysztof Danielewicz (57. Rok Straus), Vladimir Boljevic, Damian Dąbrowski (72. Przemysław Kita), Saidi Ntibazonkiza - Dawid Nowak.

 

REKLAMA

Program 16. kolejki Ekstraklasy:

Program 16. kolejki Ekstraklasy:

piątek, 8 listopada
Jagiellonia Białystok 1:1 Zawisza Bydgoszcz
Górnik Zabrze 3:2 Wisła Kraków

sobota, 9 listopada
Piast Gliwice 1:1 Cracovia

Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 Lechia Gdańsk
Lech Poznań 4:2 Ruch Chorzów
niedziela, 10 listopada
Śląsk Wrocław - Korona Kielce                   (15.30; Szymon Marciniak z Płocka)
Widzew Łódź - Legia Warszawa                    (18.00; Bartosz Frankowski z Torunia)

poniedziałek, 11 listopada
Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin                 (18.00; Sebastian Jarzębak z Bytomia)

 

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej