PSL zarządza dyscyplinę. Poseł Kłopotek się wyłamie?
Szef klubu Jan Bury liczy, że wszyscy posłowie PSL dostosują się do decyzji o głosowaniu przeciwko referendum edukacyjnemu.
2013-11-08, 00:01
Posłuchaj
Posłów PSL obowiązywać będzie dyscyplina głosowania przeciwko obywatelskiemu wnioskowi o przeprowadzenie referendum ws. obowiązku szkolnego sześciolatków - taka decyzja zapadła na czwartkowym posiedzeniu klubu. Poinformował o niej szef klubu PSL Jan Bury.
Z dotychczasowych wypowiedzi ludowców wynikało, że większość posłów klubu PSL opowiada się za głosowaniem przeciwko wnioskowi o przeprowadzenie referendum. Dwóch posłów Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski miało jednak inne zdanie i zapowiadało, że poprą wniosek o referendum.
Eugeniusz Kłopotek powiedział, po czwartkowym posiedzeniu klubu, że w piątek "zagłosuje w zgodzie z własnym sumieniem tak, żeby w sobotę móc spojrzeć w lustro". Zaznaczył, że nie zmienia publicznie danego słowa. Kłopotek dodał, że liczy się z konsekwencjami, jeśli złamie dyscyplinę głosowania. Za złamanie dyscypliny głosowania grozi mu upomnienie, nagana, bądź wyrzucenie z klubu.
Spokojny o los głosowania jest prezes PSL-u Janusz Piechociński. Mówił, że warto wymieniać poglądy.
Referendum nie tylko w sprawie sześciolatków
Przeciwko wnioskowi w sprawie referendum opowiada się klub PO, w którym również obowiązywać będzie dyscyplina w piątkowym głosowaniu.
Wniosek o referendum popierają kluby PiS, Twój Ruch, SLD i Solidarna Polska, koło Inicjatywa Dialogu oraz większość posłów niezrzeszonych.
REKLAMA
Głosowanie nad wnioskiem o referendum będzie w piątek rano. Poza sprawą edukacji sześciolatków, obywatele mieliby też odpowiedzieć na pytania: czy są za obowiązkiem przedszkolnym dla pięciolatków, przywróceniem pełnego kursu historii i innych przedmiotów w liceum ogólnokształcącym, przywróceniem systemu "8 lat podstawówki, 4 lata szkoły średniej" oraz czy są za powstrzymaniem procesu likwidacji szkół publicznych.
PAP/IAR/agkm
E. Kłopotek zapowiada, że będzie głosował za referendum (źr. TVN24/x-news)
REKLAMA
REKLAMA