Szef CBA: bedą kolejne zatrzymania, łapówki były ogromne
Tak Paweł Wojtunik skomentował aferę dotyczącą nieprawidłowości przy przetargach na informatyzację administracji publicznej.
2013-11-21, 15:21
Posłuchaj
Szef CBA mówi, że sprawa jest rozwojowa, bo chodzi o rekordowe łapówki. Minister zaznaczył, że poza postępowaniem przygotowawczym CBA prowadzi także kontrole.
Paweł Wojtunik dodaje, że zgodnie z prawem karnym, najlepiej dla osób, które wręczały łapówki, byłoby zgłoszenie się do organów ścigania, bo wtedy mogą uniknąć kary: - Nie mówię dlatego, że jesteśmy leniwi, ale po to żeby pokazać przedsiębiorcom drogę do wyjścia z korupcyjnej matni.
Szef CBA zapewnia, że cała sprawa nie jest wymierzona w Grzegorza Schetynę na polecenie premiera, choć takie sugestie się pojawiają. - To bzdura, CBA jest instytucją niezależną, choć nadzorowaną przez premiera - zaznaczył Wojtunik. Minister utrzymuje też, że nie zwykł informować premiera Tuska o tego typu działaniach i nie zamierza w przyszłości.
O aferze przetargowej - tu zobacz więcej>>>
REKLAMA
Paweł Wojtunik jest przeciwnikiem powoływania w tej sprawie komisji śledczej, bo - jego zdaniem - upolityczniają one wówczas działania CBA czy innych służb. Uważa, że w tej sprawie wystarczą działania prokuratury i służb - bo czynnikiem korupcjogennym nie było środowisko polityczne.
Do tej pory CBA zatrzymało 37 osób. Wśród nich jest naczelniczka wydziału zamówień publicznych z MSZ.
mc
REKLAMA