Przewozy Regionalne: na razie bez strajku
Liczą na rozmowy z nową panią minister. Na razie nie będzie strajku w Przewozach Regionalnych. Związkowcy mieli we wtorek zdecydować, jak będzie wyglądał protest przeciwko fatalnej, ich zdaniem, polityce wobec największego pasażerskiego przewoźnika kolejowego.
2013-11-26, 14:05
Posłuchaj
Szef związku maszynistów Leszek Miętek ogłosił, że od dziś we wszystkich zakładach będzie obowiązywało jedynie pogotowie strajkowe. Przyjęto też regulamin ewentualnego strajku. W tej chwili wiadomo, że byłby to protest bezterminowy, a ruch pociągów należących do przewoźnika byłby całkowicie wstrzymany. Kilka miesięcy temu w referendum zdecydowana większość pracowników spółki opowiedziała się za taką formą protestu.
Rozmowy ze stroną rządową w sprawie Przyszłości Przewozów Regionalnych mają się rozpocząć na początku grudnia. Związkowcy domagają się 3 - letnich gwarancji pracowniczych. Sprzeciwiają się też wprowadzaniu na rynek prywatnych firm, które zastąpiłyby Przewozy Regionalne. Zarząd Przewozów zaproponował 14-miesięczne gwarancje, ale związkowcy nie zgodzili się na taki wariant. Leszek Miętek twierdzi, że w tej chwili samorządy działają na szkodę przewoźnika, powołując swoje spółki przewozowe. Tak się stało w województwie śląskim. Od przyszłego roku prywatna firma przejmie połączenia regionalne w województwie kujawsko - pomorskim. Zdaniem przewodniczącego należałoby zbadać, czy takie postępowanie nie nosi znamion korupcji.
Właścicielem Przewozów Regionalnych są samorządy wojewódzkie. Codziennie na tory wyjeżdża prawie 3 tysiące pociągów należących do tego przewoźnika, z których korzysta 300 tysięcy pasażerów.
abo
REKLAMA