Ekstraklasa bez kibiców gości do końca sezonu? Apel policji do PZPN
Komendant główny policji nadinsp. Marek Działoszyński zwrócił się do szefów PZPN i spółki T-Mobile Ekstraklasa, by zakazały udziału kibiców gości w meczach ekstraklasy do końca sezonu.
2013-11-27, 16:55
Posłuchaj
Komendant Główny zwrócił uwagę na przypadki naruszenia prawa, związane z meczami rozegranymi w ostatnich miesiącach - powiedział IAR inspektor Hajdas 
Dodaj do playlisty
Poinformował o tym rzecznik prasowy KGP insp. Mariusz Sokołowski.
- Zwróciliśmy się  do T-Mobile Ekstraklasy i PZPN z wnioskiem o rozważenie możliwości  podjęcia uchwały w sprawie nakazu przeprowadzenia pozostałych meczów  ekstraklasy do końca sezonu 2013/14 bez udziału kibiców drużyn  przyjezdnych - powiedział Sokołowski, potwierdzając doniesienia TVN24.  List w tej sprawie policja wysłała do obu podmiotów we wtorek.
 Jak  relacjonował Sokołowski, w liście KGP oceniła, że od rozpoczęcia  bieżącego sezonu pogorszył się stan bezpieczeństwa, jeśli chodzi o  przejazdy grupowe kibiców, szczególnie koleją.
- Zajmiemy się tą sprawą w czwartek. Wówczas wydamy oficjalny komunikat -  powiedział rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
  Chuligaństwo i race na polskich stadionach  
 Komendant główny  napisał, że od połowy lipca do połowy listopada przeprowadzono 136  meczów ekstraklasy. Zanotowano 73 naruszenia prawa z udziałem kibiców. W  związku z 19 meczami odnotowano 60 przypadków użycia materiałów  pirotechnicznych, np. rac, których odpalanie w sektorach z publicznością  jest zabronione.         
 Od rozpoczęcia sezonu doszło też do 57  incydentów podczas przejazdu kibiców na 16 spotkań. KGP pisze m.in. o  zachowaniu kibiców Pogoni Szczecin w drodze na mecz z Lechem w Poznaniu w  sierpniu. Po drodze na dworcach z pociągu wyrzucano petardy, a w samym  Poznaniu kibice dokonali zniszczeń w autobusach komunikacji miejskiej.  Straty wyceniono na ok. 6 tys. zł. Wybito szyby, wyrywano włazy  sufitowe, tapicerkę z siedzeń, uszkodzono wyświetlacze i pogięto  poręcze.         
 Działoszyński zwrócił też uwagę, że podczas ostatniej  kolejki policja odnotowała liczne wydarzenia z udziałem kibiców. Jednak -  zaznaczono w liście - po raz pierwszy działania podróżujących kibiców  wprowadziły poważne zagrożenie nie tylko dla nich samych, ale i dla  życia i zdrowia osób postronnych.
 Mecz w Bydgoszczy przelał czarę goryczy  
 Chodzi o incydent w drodze na  mecz Widzewa Łódź z Zawiszą w Bydgoszczy. Jak napisano w liście, na  trasie doszło do zerwania trakcji kolejowej. Wstępne ustalenia policji  wskazują, że topola upadła na przewody z powodu celowego działania  ludzi. Zmieniona musiała zostać trasa pociągu specjalnego z kibicami,  wpłynęło to też na rozkład jazdy innych pociągów.         
 KGP zwraca też  uwagę na wydarzenia w samej Bydgoszczy. W sobotę podczas spotkania  doszło do zamieszek, gdy na stadion usiłowała się wedrzeć bez biletów  grupa około 600 pseudokibiców ŁKS-u Łódź, którzy są skonfliktowani ze  zwolennikami Widzewa i jednocześnie zaprzyjaźnieni z kibicami Zawiszy.         
 Jak  relacjonował Sokołowski, szef policji napisał, że należy się  zastanowić, czy faktycznym powodem wyjazdów kibiców na mecze jest  wyłącznie chęć wzięcia udziału w widowisku sportowym i dopingowanie  własnej drużyny, czy też chęć tylko i wyłącznie dokonania zadymy.         
  Nikt nie chce brać odpowiedzialności  
 Po  wydarzeniach w Bydgoszczy policja skierowała wniosek o zamknięcie  stadionu w Bydgoszczy na najbliższe spotkanie. W sobotę zatrzymano 16  osób. Czterech policjantów odniosło obrażenia. Zniszczone zostały cztery  radiowozy i armatka wodna.         
 We wrześniu na konferencji  poświęconej bezpieczeństwu kibiców Działoszyński poinformował, że liczba  ekscesów na stadionach spadła, lecz chuligani przenieśli się w inne  miejsca. - Mamy znaczące problemy z przejazdami zorganizowanych grup  kibicowskich, za które właściwie nikt nie chce wziąć odpowiedzialności.  Właściwie zostajemy z tym problemem jako policja sami - mówił wtedy  szef KGP.         
 W pierwszej połowie tego roku takich przejazdów było  2303, podczas gdy dwa lata wcześniej - 1601 (PZPN zakazał wówczas  udziału kibiców gości w części meczów). Do zabezpieczenia tych  przejazdów w tym roku policja użyła 34,2 tys. funkcjonariuszy (w 2011 r.  - 20,9 tys.), a związane z tym koszty wyniosły 3,2 mln zł (w 2011 r. -  2,1 mln zł).
O ostatnich wydarzeniach z udziałem pseudokibiców czytaj także TU >>> Ekstraklasa: wniosek o zamknięcie stadionu Zawiszy
KGP prosi PZPN o wprowadzenie zakazów wyjazdowych do końca sezonu:
 TVN24/x-news 
 
Podsumowanie 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:
T-Mobile Ekstraklasa/x-news
ah, man