Wypadek w elektrowni Kozienice. Cztery osoby nie żyją
Nikt nie przeżył wypadku w elektrowni w Kozienicach na Mazowszu. Czterech pracowników zginęło na miejscu po upadku z wysokości około 200 metrów - poinformował IAR Sławomir Krenczyk, rzecznik Enei.
2013-12-04, 16:45
Posłuchaj
Do wypadku doszło w środę, ok. godz. 13, podczas prac remontowych prowadzonych wewnątrz komina. Zerwała się platforma, na której znajdowały się cztery osoby. Wszyscy zginęli.
- Na miejscu zdarzenia prokurator i policja wykonują czynności zmierzające do zabezpieczenia dowodów w celu ustalenia okoliczności tego wypadku - powiedziała rzeczniczka prasowa Radomskiej Prokuratury Okręgowej Małgorzata Chrabąszcz.
Ciało jednej z ofiar wciąż znajduje się pod gruzowiskiem. Aby je wydobyć, strażacy będą musieli użyć ciężkiego sprzętu. Na razie akcja została zawieszona. Prokurator obawia się bowiem, że podnoszenie metalowych konstrukcji może zatrzeć ślady.
- W toku postępowania będzie wyjaśniane m.in., czy doszło do naruszenia obowiązków BHP i narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w następstwie czego nastąpił skutek śmiertelny, a jeśli tak, to kto ponosi za to winę - zaznaczyła prokurator.
x-news.pl, TVN24
IAR/PAP/agkm/kk
REKLAMA