Polska Agencja Prasowa od kuchni
PAP ma już 95 lat. Codziennie około 400 dziennikarzy zdobywa i przekazuje informacje polityczne, ekonomiczne, społeczne, sportowe z Polski i z zagranicy. Jak wygląda praca Agencji od kuchni?
2013-12-06, 19:16
Posłuchaj
Korespondenci zagraniczni PAP-u relacjonują wydarzenia na bieżąco z całego świata. W dobie Internetu ich praca stała się znacznie łatwiejsza, ponieważ informacje przesyłane są w mgnieniu oka. Również reporterzy krajowi muszą coraz szybciej tworzyć i przesyłać depesze. Czy wzrost prędkości nie oznacza spadku jakości?
- Ta dzisiejsza rzeczywistość gdy informacje można zdobyć i przekazać błyskawicznie jest dla Agencji błogosławieństwem. Z drugiej strony, na naszych oczach ginie zawód fotoreportera, ponieważ przestał być potrzebny. Zdjęcie znakomitej jakości może być zrobione za pomocą telefonu komórkowego, wyposażonego w Internet. Ta szybkość zabija trochę refleksję. Mniej się wymaga wiedzy i kompetencji, a bazuje się na prędkości – powiedział w PR24 Wojciech Jagielski.
- Działamy, co prawda, pod presją czasu, ale jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, żeby o danym wydarzeniu opowiedzieć i je opisać. Najczęściej się w czymś specjalizujemy. W innych redakcjach często zdarza się, że dziennikarze obsługują każde wydarzenie niezależnie od tematu – powiedziała Magdalena Cedro, dziennikarka PAP zajmująca się mediami. Niestety wśród Polaków wiadomości z zagranicy cieszą się niewielką popularnością. Nawet komentarze dotyczące naszych sąsiadów są bardzo powierzchowne i nie pozwalają czytelnikom, widzom i słuchaczom na uzyskanie pogłębionej wiedzy na temat konkretnych problemów.
- Trywializacja przekazu medialnego idzie w parze z lekceważeniem zagadnień międzynarodowych, które sprowadzają się do losowych wydarzeń. Rzeczywiście brakuje mądrego przekazu o tym co się dzieje w świecie polityki i nie tylko – powiedział Łukasz Starzewski, sprawozdawca sądowy z PAP.
REKLAMA
PR24/Anna Mikołajewska
REKLAMA