Zapowiada się rewolucja na rynku ubezpieczeń OC
Radosław Bedyński, ekspert z Polskiej Izby Ubezpieczeń zapowiada serwisowi gospodarka.polskieradio.pl rozpoczęcie prac nad rewolucyjną zmianą zasad rozliczania szkody przy ubezpieczeniach OC.
2013-12-08, 14:03
Dziś jest tak, że poszkodowany w wypadku komunikacyjnym zgłasza szkodę do ubezpieczyciela sprawcy, a nie do tego, u którego sam jest ubezpieczony. Ale być może ta sytuacja radykalnie się zmieni.
- Dzięki proponowanemu systemowi poszkodowany będzie miał kontakt ze swoim ubezpieczycielem, czyli zgłoszenie szkody będzie następowało u niego – dopowiada ekspert PIU. To jego zdaniem jest udogodnienie dla klientów, bo będą oni mogli korzystać z produktu, który sami wybrali i kupili. –Teraz zakupiony produkt dajemy do spróbowania komuś innemu – mówi Radosław Bedyński.
Po zmianach firma ubezpieczeniowa będzie obsługiwała „swojego” klienta. - Mamy świadomość, ze obsługujemy swojego klienta. Chcemy być dla niego przyjaźni i robić to z dobrym serwisem – mówi przedstawiciel PIU.
W PIU działa już zespół porównawczy
Polska Izba Ubezpieczeń powołała zespół, który ma zbadać, jak funkcjonują podobne rozwiązania w Europie. - W Europie takie rozwiązania funkcjonują we Francji, w Belgii, we Włoszech i w Grecji.
REKLAMA
Chcemy analizować możliwości wdrożenia tego systemu w Polsce. Doświadczenia wskazują, że proces wdrożenia takiego systemu jest długotrwały.
Rewolucja ma pomóc ubezpieczonym
Międzynarodowe doświadczenia wskazują też, że po wprowadzeniu takiego systemu, podnosi się jakość usług dla klienta oraz zwiększa się konkurencyjność miedzy ubezpieczycielami. A to zawsze jest korzystne – mówi ekspert PIU.
Na konkretne propozycje trochę jeszcze poczekamy
Pomysł na bezpośrednią likwidacje szkód zrodził się kilka lat temu i działania pomiędzy ubezpieczycielami są już pod tym względem prowadzone. - Jest już nawet pewne porozumienie między nimi w tej sprawie. Zespól prawników analizuje czy będą potrzebne zmiany w prawie – komentuje Radosław Bedyński.
To byłaby prawdziwa rewolucja. Kiedy? To dziś jeszcze trudno przewidzieć- Francji zmiana systemu zajęła 20 lat – mówi Radosław Bedyński, ekspert z Polskiej Izby Ubezpieczeń.
REKLAMA
REKLAMA