Dyskonty obniżają ceny wódki. Jan Śpiewak: w Polsce mamy ogromny problem z alkoholem
- Zgony z powodu alkoholowej marskości wątroby, choroby wywoływanej właściwie jedynie przez spożycie alkoholu, wzrosły w ciągu ostatnich dwudziestu lat ośmiokrotnie. De facto obserwujemy epidemię alkoholizmu w Polsce. Trudno tego nie powiązać z nieustającymi promocjami na wódkę i inne alkohole, niskimi cenami w Polsce - mówił w Polskim Radiu 24 dr Jan Śpiewak, aktywista miejski. Gościem audycji był również Krzysztof Brzózka, były szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
2024-02-27, 10:15
Jan Śpiewak złożył zawiadomienia do prokuratury ws. sieci Lidl, Biedronka oraz Kaufland dotyczące stosowania tzw. dumpingu oraz czynów nieuczciwej konkurencji poprzez sprzedaż wódki poniżej kosztów produkcji, a nawet poniżej kosztów akcyzy.
"Łatwej jest w nocy kupić pół litra wódki niż bułki czy pieluchy"
Jak wyjaśniał Jan Śpiewak, mamy do czynienia z ceną poniżej kosztów. - To w naszej ocenie jest czyn nieuczciwej konkurencji, który z jednej strony ma na celu sprowadzenie do sklepów jak największej ilości klientów, ale wynikiem tych promocji będzie wyższe spożycie alkoholu. To jest zabronione w świetle prawa, które zabrania organizowania promocji zachęcających do nadmiernego spożycia alkoholu - zauważył.
- Mamy bardzo zliberalizowany rynek, alkohol jest najbardziej dostępnym produktem spożywczym w całym kraju. Łatwej jest kupić pół litra wódki w nocy niż bułki czy pieluchy - dodał, podnosząc sprawę konieczności regulacji dostępności alkoholu w określonych godzinach.
Wpływ spożycia alkoholu na społeczeństwo. "Degradacja narodu"
Krzysztof Brzózka zwracał uwagę na społeczne koszty spożycia alkoholu. - Mówimy o społeczeństwie, które jest chore, jeśli chodzi o stosunek do alkoholu. Szczególnie bulwersujące w tej promocji jest to, że była duża batalia o to, żeby wprowadzić dodatkowy podatek na "małpki", które miały kosztować za sto czy dwieście mililitrów około osiem, dziewięć złotych, a tu zamiast "małpki" można za tę cenę kupić pół litra wódki. Jesteśmy państwem, które doszło do granicy, poza którą niestety następuje degradacja narodu. Wpływ alkoholu jest przemożny również na naszą gospodarkę - zauważył.
REKLAMA
Posłuchaj
W Krakowie w ostatnich miesiącach w godzinach obowiązywania zakazu sprzedaży alkoholu odnotowano średnio o 47 proc. mniej interwencji policji i blisko 30 proc. straży miejskiej w porównaniu do analogicznego okresu sprzed obowiązywania uchwały. Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w Krakowie wszedł w życie 1 lipca ub.r. Od tego czasu sprzedaż alkoholu jest zakazana na terenie całego miasta od północy do godz. 5.30. Zakaz dotyczy wszystkich punktów prowadzących sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Chodzi więc o sklepy, w tym monopolowe, supermarkety, sklepy z produktami specjalistycznymi, np. winiarskie, ale i stacje benzynowe.
Ograniczenia dot. godzin sprzedaży napojów alkoholowych obowiązują m.in. w miastach Irlandii, Portugalii, Litwy, Słowenii, Estonii, Szwecji, Hiszpanii, Finlandii, Łotwy czy Norwegii.
Więcej w zapisie audycji.
REKLAMA
* * *
Audycja: Słowem wszystko - o samorządach
Prowadząca: Agnieszka Drążkiewicz
Goście: Jan Śpiewak, Krzysztof Brzózka
Data emisji: 26.02.2024
REKLAMA
Godzina emisji: 08.35
PR24/ka/wmkor
REKLAMA