"To nie były postacie jak z filmów". Polscy gangsterzy umieli zaskakiwać
"Szkatuła" świetnie grał w piłkę nożną, "Wańka" miał szerokie horyzonty i z powodzeniem odnalazłby się nawet na wysokim stanowisku w polityce, a "Słowik" całkiem nieźle opanował sztukę fryzjerską. Polscy gangsterzy lat 80. i 90. XX wieku to nie są postacie jak z filmów. Ich sylwetki w audycji "Więcej niż kryminał" w Polskim Radiu 24 przybliżają Grzegorz Kalinowski i jego gość Artur Górski, autor książek o polskiej mafii.
2025-04-24, 23:00
W latach 80. i 90. XX wieku polscy gangsterzy nie wyglądali i nie zachowywali się tak, jak często są przedstawiani w filmach o polskiej mafii. Grzegorz Kalinowski i Artur Górski zgodnie przyznali, że można było siedzieć obok nich w restauracji albo na stadionie, a nawet grać w piłkę nożną na jednym boisku, i nie mieć świadomości, z kim ma się do czynienia.
Miłośnicy sportu
Posłuchaj
Prowadzący audycję i jego gość zwracali uwagę, że w tamtym czasie gangsterzy nieoficjalnie finansowali także kluby sportowe, np. koszykarską ekipę z Pruszkowa. - I pamiętam te wzruszające słowa spikera po pierwszym mistrzostwie Polski dla drużyny z Pruszkowa - "oraz dziękujemy bezimiennym, anonimowym darczyńcom", którzy - jak się potem okazało - stanowili o najpoważniejszej części budżetu klubu - mówił Grzegorz Kalinowski. Artur Górski powiedział z kolei, że słynny gangster "Szkatuła" uchodził za osobę dobrze grającą w piłkę nożną. - On grał w mazowieckiej okręgówce. Co zabawne, grał także wtedy, kiedy policja go usilnie poszukiwała, i to nawet listami gończymi - podkreślił.
To nie zawsze prymitywne "karki"
Artur Górski mówił też, że jeśli ktoś wyobraża sobie gangstera jako prymitywnego "karka", może być w dużym błędzie. W tym kontekście wspomniał choćby postać mafioza "Wańki", który - jak mówił - miał szerokie horyzonty, dużą wiedzę i świetnie się wysławiał. - Myślę, że to jest jeden z tych, który gdyby się znalazł na jakimś eksponowanym stanowisku resortowym, wstydu by nie przyniósł - ocenił.
Autor książek o polskiej mafii przyznał, że bohaterem jego kolejnej publikacji, która niebawem się ukaże, będzie "Fragles". - To najsłynniejszy gangster, który wywodził się ze środowiska policji, a który przeszedł na drugą stronę. "Fragles" był policyjnym antyterrorystą i jednym z ulubieńców Edwarda Misztala (w PRL szef milicyjnych antyterrorystów), ale zdecydował się zasilić niezwykle brutalny gang "Mutantów" - mówił Górski.
REKLAMA
***
Audycja: Więcej niż kryminał
Prowadzący: Grzegorz Kalinowski
Gość: Artur Górski (dziennikarz, autor książek o polskiej mafii)
Data emisji: 24.04.2025
Godzina emisji: 22.06
Źródło: Polskie Radio 24/paw/kor
Polecane
REKLAMA