Jaki będzie niemiecki finał Ligi Mistrzów
W sobotnim finale Ligi Mistrzów zmierzą się Bayern Monachium i Borussia Dortmund. Serca większości polskich kibiców są po stronie Dortmundu, gdzie występuje trzech reprezentantów Polski.
2013-05-22, 21:38
Posłuchaj
Czy Robert Lewandowski zagra równie fenomenalne spotkanie jak w półfinale przeciwko Realowi Madryt? Czy Bayern Monachium zmiażdży swojego odwiecznego rywala? Gdzie w przyszłym sezonie zagra najlepszy obecnie polski piłkarz? Na te pytania poznamy odpowiedź w sobotę wieczorem po finale Ligi Mistrzów.
Dziennikarz i ekspert zajmujący się Bundesligą Tomasz Lach stawia na wygraną Bawarczyków. Jego zdaniem klub z Monachium ma wszelkie atuty, by pokonać Borussię. W zespole z Dortmundu zabraknie kontuzjowanego Mario Goetze, który nota bene po tym sezonie zasili szeregi Bayernu. Spekuluje się, że w jego ślady podąży również Robert Lewandowski. Polak po finale ma ogłosić, w jakim klubie zagra w następnym sezonie. Tomasz Lach uważa, że Lewandowski powinien zmienić klub na większy, bo to oznacza dla niego szansę na rozwój kariery.
To będzie czwarty finał Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się kluby z tej samej ligi, ale pierwsze, w którym zagrają zespoły z Niemiec. Dwa z tych trzech finałów rozstrzygnęły się dopiero w rzutach karnych.
W tle emocji związanych z finałem Ligi Mistrzów kariery kończą kolejne wielkie gwiazdy. David Beckham, Paul Scholes, sir Alex Ferguson, Andrij Szewczenko... To tylko niektóre nazwiska, bez których w ostatnich latach trudno było sobie wyobrazić futbol. Drugi gość Tomasza Gorazdowskiego Stefan Szczepłek podkreśla, że każde z tych nazwisk znaczy bardzo wiele, choć każda z tych postaci wniosła do futbolu coś innego. Bez wiątpienia najbardziej barwną postacią jest David Beckham, który nie tylko osiągnął wiele jako piłkarz, ale stworzył wokół siebie otoczkę megagwiazdy.
PR24