Uwaga, złodziej!
W okresie przedświątecznej gorączki zakupów tłumnie szturmujemy galerie handlowe i markety. To idealna okazja dla różnych oszustów i złodziei, którzy wykorzystują nasz pośpiech oraz nieuwagę.
2013-12-19, 09:07
Posłuchaj
Okres gorączki świątecznych zakupów przypada zwykle na tydzień przed 24 grudnia. Wtedy właśnie tłumy zapełniają galerie handlowe i markety w poszukiwaniu prezentów oraz robieniu przedświątecznych zakupów. Jest to także czas, gdy statystyczny obywatel nosi w portfelu więcej pieniędzy niż zwykle. Przedświąteczny tydzień to wymarzony okres dla kieszonkowców.
- Święta są takim okresem, gdy w portfelu znajduje się trochę więcej gotówki, a my jesteśmy bardziej rozkojarzeni. Mamy masę rzeczy do kupienia i przez to nie skupiamy się na pilnowaniu portfela, który wkładamy często do tylnej kieszeni, gdzie jest na wierzchu i łatwo go wyciągnąć. Popełniamy takie podstawowe błędy, ponieważ mamy zbyt wiele na głowie. Przestępcy o tym wiedzą i święta są dla nich przez to najlepszym okresem w roku – mówił w PR24 Jarosław Sadowski, analityk finansowy.
Łupem złodziei pada nie tylko gotówka, lecz także karty płatnicze, które miały właśnie uchronić przed kradzieżami pieniędzy. Co więcej, w technologii kart zbliżeniowych nie potrzebny jest kod PIN do autoryzacji transakcji.
- Z kart coraz łatwiej jest podejmować środki. Na rynku rośnie udział kart zbliżeniowych i przestępca nie musi posiadać kodu PIN, aby pozbawić nas pieniędzy. Co prawda może wykonać zakupy tylko do 50 złotych, ale może przeprowadzić wiele takich transakcji – przestrzegał Gość PR24.
Na popularności zyskują zakupy w Internecie i tu także należy zachować ostrożność oraz zastosować się do kilku zasad bezpieczeństwa.
- Po pierwsze trzeba sprawdzić, gdzie dokonujemy zakupu, ponieważ możemy zostać oszukani. Zwykle w ten sposób, że zobaczymy atrakcyjną ofertę. Płacimy z góry i okazuje się, że towaru nie dostajemy albo dostajemy zupełnie coś innego. Warto zatem zapoznać się opiniami na temat danego sklepu – tłumaczył w PR24 Jarosław Sadowski.
Prezenty, zakupy, kredyty, pożyczki. Szał świątecznych zakupów trwa, ale przede wszystkim trzeba zachować rozsądek. Może nie zachowamy do końca spokoju, ale na pewno pełny portfel.
PR24/Grzegorz Maj