Czy Stochomania zastąpi Małyszomanię?

W Soczi trwają zimowe igrzyska olimpijskie, którym towarzyszą ogromne emocje. Emocje, wsparcie widzów i atmosfera to składniki sukcesów sportowców. Ostatnio cała Polska cieszyła się ze zwycięstwa Kamila Stocha.

2014-02-12, 12:52

Czy Stochomania zastąpi Małyszomanię?
Kamil Stoch na podium podczas ceremonii dekoracji medalistów konkursu skoków narciarskich na średniej skoczni w Soczi, 10.02.14. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Posłuchaj

12.02.14 prof. dr hab. Zbigniew Dziubiński „Atmosferę widowiska tworzą kibice. Kibice są potrzebni, bo to oni tworzą klimat i emocje(...)”
+
Dodaj do playlisty

Rosyjscy parlamentarzyści chcą, żeby uczniowie mieli więcej czasu na oglądanie igrzysk olimpijskich. Polscy kibice zaś czekają już na kolejne medale Kamila Stocha. Czy to znak, że grozi nam Stochomania?

prof.
prof. dr hab. Zbigniew Dziubiński; foto: PR24/MR

Atmosfera kluczem do sukcesu

- Żadne igrzyska nie mogłyby się odbyć bez obecności kibiców. To oni tworzą atmosferę widowiska. Kibice są potrzebni, bo to oni tworzą klimat, odpowiednią temparaturę i emocje. Sama rywalizacja czy współzawodnictwo bez podziwu społeczeństwa jest niepełne. Sportowiec przegląda się w zwierciadle społeczeństwa  – powiedział prof. dr hab. Zbigniew Dziubiński, AWF Warszawa.

Po co nam igrzyska?

Sportowiec, który osiąga sukcesy najbardziej interesuje się reakcją kibiców oraz widzów. Emocje oraz podziw społeczeństwa są nieodłącznym elementem sportu.

– Igrzyska należy analizować jako element współczesnej kultury globalnej. Mają na celu zbliżenie różnych kultur. Taka jest decyzja dzisiejszego społeczeństwa. Ludzie chcą  igrzysk w celu zaspokojenia swoich potrzeb, spełnienia oczekiwań. Człowiek z natury lubi porównywać się do innych. Jest ogólna potrzeba wyładowania energii i sprawdzania się. Kibice najlepiej wyrażają swoją aprobatę w trakcie widowiska – dodał prof. dr hab. Zbigniew Dziubiński.

Kamil Stoch zdobył złoty medal w skokach narciarskich igrzysk w Soczi. Czy  kibice oszaleją na punkcie naszego mistrza olimpijskiego, tak jak to było kilkanaście lat temu z Adamem Małyszem?

- Skoki narciarskie są szczególną dyscypliną. Zastanawiałem się co się stanie z tym sportem po rezygnacji Adama Małysza. Skoki możemy porównać do serialu, w którym pierwszoplanową rolę odgrywa Kamil Stoch. Wszystkich sportowców, których zmagania śledzimy, zawsze o tej samej porze, traktujemy jak członków naszej rodziny. Życzymy im sukcesów i kibicujemy – powiedział prof. dr hab. Zbigniew Dziubiński.

W najbliższą sobotę polscy skoczkowie będą rywalizować o tytuł mistrza olimpijskiego na dużej skoczni. Dwa dni później ma się odbyć konkurs drużynowy.

PR24/Paulina Olak

Polecane

Wróć do strony głównej