Bombardowanie szkoły ONZ
Izraelska armia zbombardowała szkołę pełną uchodźców w Strefie Gazy. Co najmniej 15 osób zginęło, a około 200 zostało rannych - podało palestyńskie Ministerstwo Zdrowia. Świadkowie twierdzą, że szkoła w Beit Hanun przypomina teraz pobojowisko, a część ciał zabitych leży na szkolnym boisku.
2014-07-24, 19:19
Posłuchaj
W szkołę miały uderzyć cztery pociski, a wśród zabitych większość to prawdopodobnie kobiety i dzieci. Uchodźcy twierdzą, że wcześniej nie było żadnego strzału ostrzegawczego, który do tej pory towarzyszył podobnym bombardowaniom.
Jak relacjonuje z izraelskiego Aszkelonu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, do tej pory trzykrotnie zdarzyło się, że Izrael ostrzelał prowadzone przez ONZ szkoły w Gazie. Jednak poprzednie szkoły były puste, a placówka w Beit Hanun była obecnie schronieniem dla co najmniej kilkuset osób. ONZ twierdzi, że Izrael był świadomy, że w szkole Ka-Albir mieszkają ludzie, a Hamas nazwał ostrzał „zbrodnią wojenną.
Miasto Beit Hanun, gdzie stała zbombardowana szkoła, w ostatnich dniach często jest ostrzeliwane przez izraelską armię. Izrael podejrzewa, że pod powierzchnią znajduje się wiele tajnych tuneli Hamasu, a także składy broni. Mieszkańcy kilkakrotnie otrzymywali nakaz opuszczenia domów ze względu na planowane naloty. Chronili się właśnie w prowadzonych przez ONZ szkołach, także w ostrzelanej szkole w Beit Hanun.
Liczbę ofiar wojny w Strefie Gazy po stronie palestyńskiej szacuje się na co najmniej 760 osób. Po stronie izraelskiej zginęło 35 osób. ONZ twierdzi, że ponad 120 tysięcy osób w Gazie opuściło swoje domy w obawie przed bombami.
REKLAMA
IAR
REKLAMA