Aktualne wydarzenia z kraju i ze świata komentuje Anatol Arciuch

Ostrzelanie konwoju z uchodźcami w okolicach Ługańska, nadchodzący szczyt NATO i rozmowy przedstawicieli UE, Ukrainy i Rosji. To główne tematy, które w Polskim Radiu 24 komentował Anatol Arciuch, publicysta.

2014-08-19, 19:27

Aktualne wydarzenia z kraju i ze świata komentuje Anatol Arciuch
. Foto: Paweł Jakubicki

Posłuchaj

19.08.14, Anatol Arciuch: „Ta wojna jest coraz boleśniejsza dla ludności cywilnej”
+
Dodaj do playlisty

Ukraińskie władze twierdzą, że to separatyści ostrzelali konwój z uchodźcami niedaleko Ługańska. Do ataku mieli użyć wyrzutni rakietowej Grad. Rebelianci zaprzeczają tym informacjom. W wyniku ostrzału zginęło 17 cywilów, a 6 zostało rannych.

– Z jednej strony, wydaje się mało logiczne, żeby separatyści świadomie strzelali do swoich, bo przecież ci uciekinierzy to ludność rosyjskojęzyczna. Ale z drugiej, nie można tego wykluczyć, bo mogą, tak jak Palestyńczycy, którzy uciekają z Gazy, być traktowani jak zdrajcy. A z kolei Ukraińcy sami przyznają, że terroryści kryją się wśród ludności cywilnej, więc straty są nieuniknione – powiedział Anatol Arciuch, publicysta.

NATO o Ukrainie

4 września w Walii rozpocznie się szczyt NATO. Wśród poruszonych tematów z pewnością znajdzie się również konflikt na Ukrainie. Możliwe, że zapadną istotne decyzje, które umożliwią zakończenie kryzysu. Kanclerz Angela Merkel stwierdziła, że nie widzi potrzeby rozmieszczenia w Krajach Bałtyckich dodatkowych sił stałych NATO, ale konieczne są silne gwarancje bezpieczeństwa.

– Przecież już najsilniejszą możliwą gwarancją jest punkt piąty Paktu Północnoatlantyckiego, który zakłada interwencję w przypadku napaści na jednego z członków. Tylko stała obecność sił amerykańskich mogłaby być dodatkową gwarancją, bo układy to jedno, ale liczą się realia – podkreślał Komentator PR24.

Rozmowy w sprawie Ukrainy

Za tydzień w Mińsku odbędzie się spotkanie przedstawicieli Unii Europejskiej, Kijowa i Moskwy w sprawie sytuacji na Ukrainie. Dodatkowo poruszona zostanie kwestia wprowadzenia w życie umowy stowarzyszeniowej z Unią.

– Jeśli ma dojść do załagodzenia konfliktu, to jest to dobry znak. Sprawy zaszły już tak daleko, że nikt nie chce palić mostów. Ale to, że zaproszono Rosję najlepiej pokazuje, że Ukraina nie jest podmiotem, tylko przedmiotem – powiedział Anatol Arciuch.

AM

Polecane

Wróć do strony głównej