Doping – choroba sportu

Chęć zwycięstwa od dawna prowokowała do stosowania dopingu. Stosowane środki są coraz doskonalsze, a niektóre dyscypliny wręcz oparte na ich stosowaniu.

2016-12-23, 09:21

Doping – choroba sportu
Adrian Zieliński - mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów z 2012 roku został wykluczony przez PKOl z igrzysk w Rio de Janiero po wykryciu środków dopingujących.\. Foto: EASTNEWS/ DOBRYSZYCKA NATALIA

Sport od zawsze toczy choroba zwana dopingiem. Już w trakcie letnich igrzysk olimpijskich w Saint Louis w 1904 roku – Amerykanin Thomas Hicks zwyciężył w biegu maratońskim i zaraz za metą stracił przytomność na kilka godzin. Później przyznał się, że wypił bezpośrednio przed zawodami brandy wymieszane ze strychniną, co działało jak stymulant.

Od tamtej pory afer dopingowych mieliśmy co niemiara. Jakie wydarzenia były największymi dopingowymi wpadkami w historii?

Przypadek braci Zielińskich w podnoszeniu ciężarów to jedna z wielu afer dopingowych w tej dyscyplinie sportu, która opiera się na odpowiednim stosowaniu środków. Czy taka dyscyplina w ogóle ma sens ? Czy warto zaostrzać przepisy, a może wręcz przeciwnie, należy je zliberalizować ?

Na te i inne pytania spróbujemy odpowiedzieć w audycji Życie Nie Tylko Sportowe z naszym gościem - Maciejem Petruczenko z Przeglądu Sportowego.

Zapraszają Marcin Nowak i Tomasz Kowalczyk o godz. 19.15

-

Polskie Radio 24/ak

____________

Data emisji: 23.12.2016

Polecane

Wróć do strony głównej