Kradzież w Luwrze. Media obiegło nagranie [WIDEO]
Francuska stacja BFMTV pokazała nagranie, na którym widoczny ma być moment włamania do Luwru. Z najsłynniejszego muzeum we Francji, złodzieje wykradli drogocenną biżuterię. Udając robotników, dostali się do Galerii Apolla za pomocą podnośnika, a po kradzieży uciekli na skuterach.
2025-10-20, 13:42
Moment napadu uwieczniony na kamerze
Nagranie wykonane przez jednego ze świadków ukazuje mężczyznę w odblaskowej kamizelce, który stoi przy jednej z gablot. To właśnie kamizelki miały być jednym z kluczowych elementów napadu, służącym zmyleniu służb.
Po dokonaniu kradzieży sprawcy pozostawili palnik, kamizelki, rękawiczki czy krótkofalówki. Z muzeum wykradziono biżuterię, która w przeszłości należała do przedstawicieli francuskiej monarchii.
Co skradziono?
Chodzi o przedmioty o dużej wartości historycznej. To naszyjniki, kolczyki czy diademy. Wśród skradzionych przedmiotów znalazła się również ozdobiona 2 tys. diamentów tiara cesarzowej Eugenii - żony Napoleona III, oraz jej naszyjniki. Sprawcy zgubili lub porzucili po drodze koronę cesarzowej.
Złodzieje dostali się do muzeum na podnośniku ciężarówki, przy której ustawili pachołki ostrzegawcze. Według francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych cała akcja trwała zaledwie siedem minut. Po rabunku włamywacze oddalili się na skuterach.
W dochodzenie zaangażowanych jest 60 śledczych. Badane tropy obejmują m.in. przetopienie kosztowności i sprzedaż na czarnym rynku, czy zlecenie miliardera-kolekcjonera. Wskazuje się, że muzeum miało duże luki w systemie bezpieczeństwa. Przytaczano m.in. redukcję etatów w ochronie, czy niewystarczający monitoring.
Czytaj także:
- Luwr pod lupą. Ujawniono niepokojący raport
- Napad na Luwr. Są nowe informacje w sprawie poszukiwanych, ruch prokuratury
- Kradzież w Luwrze. Policja znalazła sprzęt należący do złodziei
Źródło: Polskie Radio/egz