Rosja w warszawskich teatrach
Przez wiele lat sztuka rosyjska istotnie oddziaływała na polską kulturę. Po 1989 roku, kiedy poczuliśmy zew wolności, oddaliśmy od siebie radzieckie wpływy.
2013-05-20, 18:21
Posłuchaj
„Da! Da! Da! Współczesny teatr, dramat i performans z Rosji” to nowy festiwal, który przybliży nam ówczesną i teraźniejszą Rosję. To wspólny projekt Instytutu Adama Mickiewicza i festiwalu „Złota Maska”. Festiwal rozpoczął się 17 maja i potrwa do 2 czerwca. Spektakle i projekcje odbywają się w warszawskich teatrach.
- Projekt jest w pewnym stopniu rewizytą, bowiem dwa lata temu obie instytucje zorganizowały festiwal „Polski Teatr w Moskwie”. Jak wyliczył prezes Instytutu Adam Mickiewicza to pierwsze takie wydarzenie w Warszawie od 35 lat – powiedziała w PR24 Agnieszka Lubomira Piotrowska, kurator festiwalu.
Polacy, nie mając przez długi czas styczności z rosyjskim teatrem, posiadają zniekształcony obraz sztuki naszych sąsiadów.
REKLAMA
- Zdecydowana większość widzów dawno nie widziała teatru rosyjskiego. Pamiętając starych mistrzów, wydaje im się, że jest on enklawą tradycyjnego, akademickiego teatru. Nowoczesne, świetnie grane spektakle są dla nich dużym zaskoczeniem – dodała Piotrowska.
Współczesny teatr rosyjski jest bardzo otwarty. Twórcy nie boją się na moskiewskich deskach podejmować trudnych tematów.
- Można tam wystawiać opowieść o premierze kraju, który jest pokazywany w relacji z ludźmi o podejrzanej reputacji. Teatr rosyjski się zmienia – podsumował Roman Pawłowski, kurator wydarzenia.
PR24
REKLAMA
REKLAMA