Ks. Lemański: Podporządkuje się decyzji biskupa

Ksiądz Wojciech Lemański poinformował, że podporządkuje się decyzji abp. Henryka Hosera, który odwołał go z urzędu proboszcza w Jasienicy. - W najbliższym czasie przekażę kierowanie parafią wyznaczonemu administratorowi - napisał w oświadczeniu.

2013-07-15, 14:30

Ks. Lemański: Podporządkuje się decyzji biskupa
. Foto: PAP/Leszek Szymański

Posłuchaj

15.07 Grzegorz Maciak o ks. Lemańskim
+
Dodaj do playlisty

- Wyprowadzę się z domu parafialnego i poza parafią będę czekał na prawomocne rozstrzygnięcie Stolicy Apostolskiej w tej sprawie. Tę decyzję skonsultowałem z Parafialną Radą Duszpasterską i z Kurią Diecezji Warszawsko-Praskiej.

Przypomnijmy, dziś rano ksiądz Lemański nie wpuścił delegacji Kurii Diecezji Warszawsko-Praskiej na teren parafii. Nie przyjął też pisma odwołującego go z funkcji proboszcza, w uzasadnieniu mówiąc, że było to jedynie ksero dokumentu. Niepokornego księdza popiera miejscowa społeczność.

- Wierni zbierają się pod parafią w Jasienicy i zapowiadają, że nie chcą innego proboszcza niż ksiądz Lemański. Ich zdaniem jest on potrzebny i proszą go aby został w ich parafii aż do emerytury. Ksiądz dziękuje za te wyrazy poparcia, jednak musi czekać na decyzję zwierzchnika – relacjonuje Grzegorz Maciak, reporter Polskiego Radia.

Ksiądz Grzegorz Michalczyk przekonuje, że były proboszcz Jasienicy źle interpretuje prawo, a nieprzyjęcie dekretu o usunięciu go z parafii tylko pogarsza jego sytuację. W przypadku odwołania do Watykanu ks. Lemańskiemu grozi zarzut nierespektowania prawa kanonicznego.

- Ksiądz Lemański twierdzi, że rekurs, czyli odwołanie, anuluje decyzję arcybiskupa Hosera. Jednak specjaliści w dziedzinie prawa kanonicznego zgodnie potwierdzają, że ksiądz jest zobowiązany najpierw przyjąć dekret i usunąć się z parafii, a dopiero później może odwoływać się od tej decyzji.

PR24

Polecane

Wróć do strony głównej