Rośnie liczba zaginionych
Dramatyczni rośnie liczba zaginionych. Wśród nich coraz częściej młodzi i wykształceni ludzie, którzy nie mogą sprostać oczekiwaniom na uczelni, w domu lub w pracy.
2013-07-16, 11:42
Posłuchaj
- Powody zaginięć są różne. Z innego powodu giną dzieci, młodzież, dorośli i ludzie starsi. W przypadku osób między 13 a 17 rokiem życia najczęściej są to ucieczki z domu. Tymczasem osoby w podeszłym wieku, dotknięte np. chorobą Alzhaimera, wychodzą z domu i gubią się – mówi Agnieszka Duszyńska z Fundacji Itaka
Fundacja Itaka, poza udzielaniu pomocy w odnajdywaniu zaginionych, udziela wsparcia rodzicom, których dzieci uciekły z domu oraz prowadzi działania mające odwieść młodych ludzi od ucieczki. Niestety, nie wszystkim ucieczkom da się zapobiec.
- Zdarzają się tak trudne i skomplikowane sytuacje rodzinne, że ucieczka jest dla nastolatka ratunkiem. Mamy obowiązek poinformowania policji o zdarzeniu, ale wiemy, że po powrocie do domu najprawdopodobniej ucieknie on ponownie – mówi Agnieszka Duszyńska.
Jutro obchodzimy trzecią rocznicę zaginięcia Iwony Wieczorek. Część osób, zaginionych wiele lat temu nie odnajduje się nigdy. Na szczęście zaginięcia trwałe, czyli trwające powyżej roku, stanowią jedynie 8% wszystkich przypadków. Są to jednak sytuacje bardzo trudne dla rodzin, które do samego końca żyją w nadziei na odnalezienie bliskich.
- Czasami bliscy osoby zaginionej odczuwają ulgę, gdy odnajdzie się jej ciało, ponieważ mogą zakończyć swoją żałobę. Wolą znać smutną prawdę, niż trwać w niepewności. Jeśli los zaginionego pozostaje nieznany, ich nadzieja jest wciąż rozbudzana przez nowe tropy, które niestety często okazują się fałszywe.
PR24