Kodeks Karny czekają zmiany
Posłowie z nadzwyczajnej komisji sejmowej, która pracuje nad zmianą kodeksu karnego podwyższyli z 250 do 400 zł kwotę, od której drobną kradzież traktuje się surowiej. Nowelizacja nie została jeszcze przegłosowana przez Sejm.
2013-07-17, 14:29
Posłuchaj
Kodeks Karny dla wielu Polaków stanowi zagadkę. Niewielu z nich rozróżnia wykroczenie od przestępstwa. Tę subtelną różnicę tłumaczyła w PR24 prof. Teresa Gardocka, prawnik ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
- Podstawowym przestępstwem przeciwko mieniu jest kradzież – ktoś zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą. Przestępstwa przeciwko mieniu są podzielone. Jeśli wartość rzeczy ukradzionej wynosi mniej niż 250 złotych to mamy do czynienia z wykroczeniem. Dopiero w przypadku przywłaszczenia rzeczy o wyższej wartości można mówić o przestępstwie.
Podział ze względu na wartość ukradzionego mienie pojawił się w Kodeksie Karnym 15 lat temu.
- Kwota 250 złotych pojawiła się w Kodeksie Karnym w 1998 roku. Od tego momentu ta wartość nie uległa zmianie. Pół roku temu pojawiła się propozycja, by podwyższyć tę kwotę do 1000 złotych. Pomysł spotkał się z oburzeniem środowiska prawniczego, bowiem zakładał zmianę jakościową. Znacznie więcej przestępstw byłoby traktowanych jako wykroczenie – dodał Gość PR24.
REKLAMA
Brak zmian w Kodeksie Karnym oznaczałby, że prawo jest anachroniczne.
- Jeżeli pozostawimy kwotę 250 złotych na obecnym poziomie to rzeczywiście zmieniamy podział wykroczeń i przestępstw. Ćwierć tysiąca złotych miało 15 lat temu większą wartość, aniżeli dzisiaj 400 złotych – podsumowała prof. Gardocka.
PR24
REKLAMA