Uwaga! Plagiat!
Problem plagiatu staje się coraz poważniejszy. Wśród przyczyn można wskazać między innymi nieumiejętność korzystania przez piszących z zasobów Internetu. Jednak bardziej zatrważający jest fakt, że wielu nie zdaje sobie sprawy z nieetyczności przywłaszczania sobie cudzego utworu.
2013-07-18, 20:18
Posłuchaj
Okres wakacyjny dla wielu studentów to okres nie tylko wypoczynku, ale także wzmożonej pracy nad pracami licencjackimi i magisterskimi. Często jednak żacy poszukują drogi na skróty i sięgają po pomoc do Internetu, z którego chętnie cytują lub czerpią treści artykułów, nawet w całości. Taki fragment nieopatrzony właściwym przypisem stanowi kradzież własności intelektualnej. Tym sposobem naruszają prawo autorskie popełniając plagiat.
- Pojęcie plagiatu jest generalnie pozaustawowe. Ustawodawca nie posługuje się bezpośrednio pojęciem plagiatu, ale mamy artykuł 115 ustawy prawo autorskie mówiące wprost o przywłaszczeniu dzieła. To jest właśnie plagiat. Pojęcie należy jednak doprecyzować, ponieważ w jego obrębie wyróżniamy różne rodzaje plagiatu - wyjaśniała w PR24 mecenas doktor Katarzyna Błeszyńska, radca prawny i adiunkt w Instytucie Dziennikarstwa UW.
Granice naruszenia prawa z racji popełnienia plagiatu bywają dość płynne. Zawsze pozostanie to przestępstwem, ale czasem w wyjątkowych okolicznościach nieoznaczenie cudzego fragmentu może być uzasadnione formą pracy lub zwykłym przeoczeniem ze strony piszącego. Wszystko zależy także od osoby promotora i recenzenta, którzy pracę czytają i sprawdzają w jakim stopniu stanowi ona wynik samodzielnych badań. Nieocenioną pomocą dla pracowników naukowych w tym wypadku może okazać się program plagiat.pl.
- Może określę filozofię naszego portalu. My z definicji dostarczamy materiału do oceny. Dzięki temu raportowi prawdopodobieństwa promotor czy inna osoba kompetentna wyznaczona przez władze uczelni może podjąć czy jest to praca napisana samodzielnie czy nie. System sam w sobie nie zawiera takich informacji. Raport jako taki i współczynniki prawdopodobieństwa w nim zawarte nie świadczą jeszcze o tym, że praca została napisana samodzielnie czy też nie. Taką decyzję podejmuje tylko i wyłącznie osoba - mówił w PR24 doktor Sebastian Kawczyński, portal plagiat.pl.
REKLAMA
PR24
REKLAMA