Zapomniane obozy zesłańców z 1940 roku
Na terenie Rosji istnieją setki zapomnianych miejsc, w których nasi rodacy byli poddawani brutalnym represjom, mordowani lub trafiali do łagrów.
2013-07-31, 15:04
Posłuchaj
Korespondent Polskiego Radia Maciej Jastrzębski opowiada o jednym z nich znajdujących się w obwodzie archangielskim. Około 90 km od Moskwy w lesie zorganizowano obóz, do którego wiosną 40 roku przywieziono Polaków, którzy narazili się władzy okupacyjnej.
- Ludzie ci mieszkali tam w bardzo ciężkich warunkach, umierali z głodu i wycieczenia. Z czasem tereny zaczęły się wyludniać i ślad po tych Polakach został zatarty. Obecnie pamiętają o tych wydarzeniach niemal wyłącznie członkowie rodzin lub zesłańcy, którym udało się wrócić do domów. Udało nam się odnaleźć zapomniany cmentarz, na którym najprawdopodobniej chowani byli mieszkańcy obozu.
Większość podobnych miejsc pozostaje zapomniana, jednak czasami udaje się je odnaleźć i odnowić pamięć o tych tragicznych historiach. Często szczątkowe informacje na ten temat docierają od członków rodzin, którzy chcą uczcić pamięć swoich przodków.
- Powinniśmy jak najszybciej przywracać pamięć o takich miejscach, ponieważ coraz mniej jest osób, które mogą nam o tym opowiadać. Za następne 10 lat wszelkie ślady mogą całkiem zniknąć w tych trudnych warunkach rosyjskiej tajgi.
PR24