Ogródki działkowe nadal zagrożone
Rodzinne ogródki działkowe ciągle są kością niezgody między politykami a użytkownikami gruntów. Tereny, na których znajdują się miejsca wypoczynku wielu polskich rodzin, często położone są w atrakcyjnych częściach miast.
2013-08-23, 17:19
Posłuchaj
Ogródki działkowe mają w Polsce bogate tradycje. Od wielu lat są zielonymi płucami miast. W naszym kraju jest prawie 5000 Rodzinnych Ogrodów Działkowych, które zajmują powierzchnię 44 tys. hektarów. Decyzje polityków mogą pozbawić wiele rodzin miejsca do wypoczynku.
- Sprawa dotyczy miliona osób w całym kraju. Tyle w Polsce jest ogródków działkowych. Aż 85 procent z nich znajduje się w miastach. To właśnie ludzie mieszkający w wielkich aglomeracjach korzystają z działek. Posiadacze ogródków dzięki nim mają szansę na obcowanie z zielenią – powiedział w PR24 Marek Pytka z Polskiego Związku Działkowców.
Nie wiadomo, jak będzie wyglądać nowa ustawa o ogrodach działkowych. Planowane rozwiązania mogą sprawić, że działki znikną z miast. Urzędy będą mogły zmienić plany zagospodarowania przestrzennego.
- Ogródki działkowe niedługo mogą zniknąć z miast. Większość urzędów chce zmienić plany zagospodarowania przestrzennego. Jeśli działki nie znajdą się na takich mapach, to ich likwidacja będzie mogła być przeprowadzona bez żadnych konsekwencji – dodała Agnieszka Bąk, prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Kaczeniec" w Ząbkach. Położenie działkowców jest bardzo trudne. W przypadku likwidacji Polskiego Związku Działkowców, użytkownicy ogrodów zostaną pozbawieni swoich gruntów.
- Jeżeli Projekt Obywatelski, podpisany przed ponad milion obywateli, nie przejdzie przez Sejm, Polski Związek Działkowców przestanie istnieć. Oznacza to, że z dniem 21 stycznia 2014 roku, wygasną wszelkie prawa do gruntów ogrodów działkowych. Sprawia to, że gminy oraz Skarb Państwa staną się pełnoprawnymi właścicielami działek – podsumowała Monika Pilzak, prawnik, Krajowa Rada PZD.
PR24/Mateusz Patoła