„Diana. Moja historia”
Księżna Diana. Ikona stylu, mody i popkultury. Była wielbiona przez ludzi na całym świecie. 31 sierpnia obchodzona będzie jej 16. rocznica śmierci.
2013-08-27, 15:10
Posłuchaj
28 sierpnia w Polsce premierę będzie miała biografia Lady D autorstwa Andrew Mortona „Diana. Moja historia”. Przez lata małżeństwo księżnej Diany i księcia Karola uznawane było za idealne. W mediach wykreowany był cukierkowy obraz ich rodziny, a do gazet nie przedostała się żadna plotka o konflikcie między małżonkami. Biografie Mortona są wersją Lady D na temat jej stosunków z rodziną królewską.
- Zarówno pierwsza książka, z 1992 roku, jak i najnowsza, wzbogacona o późniejsze fakty pokazuje pół prawdy o Dianie. Konflikt między księżną Walii a królewskim dworem pokazany jest jednostronnie. Lady D miała jeden cel proponując wywiad Andy’emu Mortonowi, który był nadwornym biografem. Przez 11 lat, od 1981 roku, jej małżeństwo z księciem Karolem było pokazywane jako bezkonfliktowe i bajkowe. A tak nie było – mówiła w PR24 Elżbieta Królikowska-Avis, tłumacz biografii księżnej Diany.
Książę Karol nie potrafił dać Dianie tego, czego najbardziej pragnęła. Nie były to ani pieniądze, ani sława.
- Diana potrzebowała mężczyzny, który uosabiałby bezpieczeństwo i opiekuńczość. Karol jej tego nie dawał. Przez lata księżna trwała w związku, który przedstawiany był w mediach jako cukierkowy. Prawda jest tak, że Lady D była przytłoczona życiem w królewskiej rodzinie – dodał Gość PR24.
Tłumaczenie skomplikowanych historii z życia brytyjskiej rodziny królewskiej jest trudne. Kultura brytyjska różni się od polskiej, co sprawia, że łatwo popełnić błąd w przekładzie.
- Jeśli tłumacz nie zna kraju, w którym osadzona jest fabuła książki, to nie wykona swojej pracy dobrze. Przeinaczy imiona i nazwiska, a wątki będą źle zinterpretowane. Niektóre charakterystyczne określenia brytyjskie są szalenie trudne do przełożenia na język polski. Tylko mieszkając na wyspach można to zrobić dokładnie – podsumowała Królikowska-Avis.
PR24/Mateusz Patoła