Pamiętajmy o Sybirakach
Z okazji Światowego Dnia Sybiraka odbyły się uroczystości upamiętniające Polaków wywiezionych w głąb Rosji. Obchody mają na celu przypomnienie losów zesłańców, spisywanie ich i przekazywanie młodszym pokoleniom.
2013-09-17, 10:28
Posłuchaj
Pierwszy światowy dzień upamiętniający zesłane osoby odbył się w 2004 r. Za oprawę polskich obchodów odpowiada Związek Sybiraków. W tym roku główne uroczystości zostały zorganizowane na Skwerze Matki Sybiraczki przy pomniku poległych i pomordowanych na wschodzie w Warszawie, a także pod pomnikiem Golgoty Wschodu na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.
- W sumie w Warszawie w naszym oddziale Związków Sybiraków jest jeszcze ponad 2, 5 tys. osób, które zostały zesłane na Syberię. Jako oddział w miarę naszych możliwości staramy się pomagać Sybirakom pod względem materialnym, prawnym i psychologicznym, choć środki którymi dysponujemy są skromne - w większości pochodzą z naszych składek. – komentował w PR24 Mieczysław Pogodziński, prezes warszawskiego oddziału Związku Sybiraków
Związek Sybiraków nawiązuje do historii Sybiru polskiego, począwszy od Konfederacji Barskiej, Powstania Listopadowego i Styczniowego kiedy to wysyłano żołnierzy i rodziny wypowiadające się przeciwko carowi.
- Najwięcej osób zesłano podczas II Wojny Światowej. Były to trzy masowe wywózki w 1940 oraz jedna w czerwcu 1941r. Prasa zachodnia mówiła nawet o 2 milionach osób. Zarząd Główny Związku Sybiraków i Komisja Historyczna ustaliła, że w tym okresie wywieziono ponad milion trzysta tysięcy Polaków - powiedział Gość PR24.