Konsument = kontroler
Przeterminowany ser, wadliwe obuwie, czy niedziałający sprzęt AGD. Każdemu z nas kiedyś zdarzyło się kupić wadliwy, bądź nie spełniający oczekiwań produkt. Polacy coraz częściej zgłaszają nieprawidłowości do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz do Inspekcji Handlowej.
2013-09-30, 11:50
Posłuchaj
Inspekcja Handlowa w 2012 roku otrzymała od konsumentów ponad 18 tysięcy zawiadomień dotyczących niewłaściwej jakości sprzedawanych towarów. Skargi najczęściej dotyczyły słabej jakości obuwia.
- Buty to towar, na który Polacy skarżą sie najczęściej. Kolejne miejsca na „czarnej liście” produktów zajmują ubrania oraz artykuły gospodarstwa domowego. Skargi na jakość butów są najczęstsze z dwóch powodów. Po pierwsze, po zakupie tego produktu zachowujemy paragon. Dodatkowo, wady na obuwiu stosunkowo łatwo dostrzec gołym okiem – powiedziała w PR24 Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Polacy często nie zgłaszają wadliwych produktów, ponieważ nie posiadają dowodu zakupu. Jednak brak paragonu nie odbiera prawa do reklamacji produktu.
- W przypadku, kiedy zgubimy paragon, mamy jeszcze kilka innych możliwości. Jeżeli płaciliśmy kartą, możemy do sklepu przynieść wydruk z konta. To też jest dowód zakupu. W ostateczności, kiedy nie mamy takiego potwierdzenia, możemy przyjść do sklepu ze świadkiem. Przede wszystkim pamiętajmy jednak o zachowaniu paragonu, ponieważ jest on podstawowym dowodem zawarcia umowy „kupna-sprzedaży”. Wtedy złożenie reklamacji będzie najprostsze – przypomniał Paweł Borecki z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
PR24/Mateusz Patoła